[break]
Za parowozownią na Kluczykach jeszcze kilkanaście lat temu znajdowało się cmentarzysko lokomotyw. Z czasem zaczęły one znikać, ostatnie trzy powędrowały do Maksymilianowa koło Bydgoszczy.
Jedna z nich jednak stamtąd wróciła. O maszynę Ty2-64 upomnieli się miłośnicy kolei. Był to ostatni toruński parowóz. Służył do początku lat 90.
Społecznicy podjęli starania, aby pochodzącego z 1942 roku weterana toruńskich torów umieścić w rejestrze zabytków, co im się jednak niestety nie udało. Lokomotywa, chociaż miała znaczenie sentymentalne, była konstrukcją dość typową i już wtedy bardzo mocno zniszczoną. Ostatecznie spoczęła za parowozownią i wszystko wskazywało na to, że tam się ostatecznie rozpadnie.
Stało się jednak inaczej, zardzewiały parowóz wyruszył niedawno w podróż do lokomotywowni w Dzierżoniowie, która jest częścią prywatnego Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku w Jaworzynie Śląskiej. Wygląda na to, że trafił w dobre ręce.
Jeden sprawny parowóz
- Właściciel muzeum jest zapalonym miłośnikiem techniki - mówi Robert Kola ze Stowarzyszenia Przyjaciół Kolei i Zabytków Techniki w Toruniu.
Rzeczywiście. Muzeum powstało w 2004 roku, zajmując zrujnowane budynki jaworzyńskiej parowozowni. Przejęło od PKP kilkadziesiąt lokomotyw i wagonów, w większości w stanie rozkładu. Dziś wokół odnowionych budynków można podziwiać 40 lokomotyw z lat 1890-1970 oraz ponad 50 wagonów.
Warto dodać, że jeden z muzealnych parowozów jest sprawny. Tym, którzy zbioru nie widzieli, polecamy zajrzeć na stronę w internecie: muzeumtechniki.pl.
Kopalnią informacji na temat parowozu z Kluczyków oraz wielu innych lokomotyw parowych jest natomiast strona „Wciąż pod parą. Parowozy w Polsce” (tomi.holdys.pl).
Na Kluczykach zostały jeszcze dwie lokomotywy - parowóz osobowy typu Ol-49 oraz pruska lokomotywa TKh z początku XX wieku, która służyła w cukrowni w Mełnie.
Kurs nie do Wieliczki
Ta ostatnia, zadbana i wpisana do rejestru zabytków, wzbudziła niedawno apetyt Polskich Kolei Państwowych, które chciały ją przetransportować do Wieliczki i tam ustawić przed dworcem. W Toruniu pomysł wywołał falę oburzenia. Zabytkowa lokomotywa, jak dotąd, nie opuściła miasta.
O lokomotywach oraz dziejach toruńskiego węzła kolejowego będzie można porozmawiać 24 maja podczas spotkania, które rozpocznie się o godz. 18 w sali VIP na pierwszym piętrze toruńskiego Dworca Głównego. Jego bohaterem będzie Krystian Żurawski, filatelista i wielki pasjonat kolei.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?