Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń: Mieszkańcy ul. Matejki muszą dopłacić za wodę za dwa lata wstecz

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Mieszkańcy bloku przy ul. Matejki są oburzeni tym, że ZGM wstecznie naliczył im opłatę za wodę i ścieki
Mieszkańcy bloku przy ul. Matejki są oburzeni tym, że ZGM wstecznie naliczył im opłatę za wodę i ścieki Jacek Smarz
Administrujący wspólnotą przy ul. Matejki ZGM ustalił, że w mieszkaniach bez wodomierzy koszty wody były wyższe niż wnoszone przez lokatorów zaliczki. I teraz chce uiszczenia opłat wstecz. - To nasza wina, że administrator zaspał?! - pytają lokatorzy.

- Zawsze płaciliśmy za wodę tyle, ile nam naliczano. Nigdy niczego nie kwestionowaliśmy. A teraz nagle dowiedzieliśmy się, że przez dwa lata ZGM naliczał nam za zużycie wody za mało i że musimy te zaległości spłacić. Co to za praktyki? Dlaczego mamy płacić za czyjeś błędy?! - denerwują się lokatorzy, szczególnie ci komunalni.

Chodzi o rodziny z 19 mieszkań bez wodomierzy w bloku przy Matejki 83-87, należącym do wspólnoty mieszkaniowej. Administruje nią Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Toruniu.

Ryczałt był za niski

Każdy z lokatorów 19 mieszkań otrzymał pismo od zarządu wspólnoty. W nim wyjaśnienia, że na kwietniowym zebraniu wspólnoty: „analizując kwestie miesięcznych zaliczek pobieranych za wodę i ścieki w 19-nastu mieszkaniach niewyposażonych w wodomierze ustalono, iż faktyczne koszty zużycia były duże wyższe od wpłat dokonywanych przez mieszkańców”.

PRZECZYTAJ:Ciąg zdarzeń (prawie) logiczny [KOMENTARZ]

Ryczałt za wodę na jedną osobę, od lipca 2013 roku, naliczano tutaj w wysokości 3 metrów sześciennych. Tymczasem średnie zużycie na mieszkańca oszacowano na ok. 4,5-4,8 metra sześciennego. W sumie, jak podliczył zarząd wspólnoty, Toruńskim Wodociągom oddać trzeba dokładnie 15 737,53 zł. Tyle na minusie są bloki.

Lokatorzy zostali też poinformowani, że w związku z przyjętą w 2014 uchwałą wspólnoty mieszkaniowej, ujemny wynik finansowy z tytułu zużycia wody i ścieków podlega proporcjonalnemu rozliczeniu na liczbę osób w mieszkaniach nieopomiarowanych.

W 2014 r. właściciele „M” nie byli zainteresowani podniesieniem ryczałtu za wodę, choć już pojawił się niedobór. - Dorota Benz-Kostrzewska, ZGM

Tym sposobem każdej z 19 rodzin naliczano do spłaty sumę, wynikającą z liczebności. - Jedni mają do spłaty ponad tysiąc złotych, inni koło tysiąca. Owszem, rozłożono nam te sumy na raty - po kilkadziesiąt złotych co miesiąc, przez 24 miesiące, ale i tak nas to wścieka. A gdyby ZGM obudził się ze swoimi ustaleniami nie po dwóch latach, tylko po dziesięciu? Strach pomyśleć, ile mielibyśmy do płacenia - komentują lokatorzy.

ZGM: wolno 3 lata wstecz

„Nowości” poprosiły ZGM o wyjaśnienia. Zapytaliśmy, skąd w ogóle wziął się niedobór, a także - na wyraźną prośbę lokatorów - kto konkretnie odpowiada z zbyt niskie naliczanie opłat. Oto wyjaśnienia.

- W I kwartale 2014r. właściciele mieszkań otrzymali sprawozdanie finansowe za rok 2013, lecz nie byli zainteresowani podnoszeniem wysokości ryczałtu, mimo informacji o pojawieniu się niedoboru. Sytuacja taka miała miejsce ponownie po kolejnym roku sprawozdawczym. Wtedy to przyjęto do stosowania „Regulamin rozliczania kosztów dostawy wody i odprowadzania ścieków”, który w części I pkt 5 zakładał minimalny ryczałt na poziomie 5,4 msześc. Ryczałt ten jednak nie został wprowadzony - relacjonuje Dorota Benz-Kostrzewska z ZGM.

Jak przekazują urzędnicy, dopiero w lipcu 2015 r. właściciele mieszkań zdecydowali się podnieść miesięczny ryczałt do 6 msześc./osobę, aby choć po części pokryć niedobór. Podjęli w tym celu stosowną uchwałę.

- Zdajemy sobie sprawę, że dokonujemy wstecznego rozliczenia kosztów, ale działania takie są, po pierwsze, poparte uchwałą wspólnoty nr 9/2016. Po drugie zaś, prawo zezwala wspólnocie na dochodzenie roszczeń finansowych za okres do 3 lat wstecz - tłumaczy Dorota Benz-Kostrzewska. - Koszty przypadające do rozliczenia zostały rozłożone na 24 raty. Tak, aby każde gospodarstwo domowe mogło podołać miesięcznym wydatkom czynszowym.

Wodomierze konieczne

Rozliczanie zimnej wody oraz ścieków w budynku przy ul. Matejki 83-87 odbywa się głównie na zasadzie ryczałtu, bo z 26 lokali tylko 7 ma wodomierze. Jak widać, taka sytuacja potrafi skutkować solidnymi kłopotami.

- Na wrzesień tego roku zaplanowana została wymiana pionów wodno-kanalizacyjnych i każde mieszkanie zostanie opomiarowane. Taki stan rzeczy spowoduje, iż znikną ryczałty i każdy lokal będzie rozliczany na podstawie wskazań wodomierza - dodaje Dorota Benz-Kostrzewska.

Lokatorzy z ul. Matejki, z którymi „Nowości” są w kontakcie, nie są usatysfakcjonowani takim stawianiem sprawy. Przypominają, że zawsze płacili za wodę tyle, ile im wskazano. Ci komunalni nie mieli pojęcia o niedoborze.

- Przerzucanie odpowiedzialności na nas to odwracanie uwagi od własnej nieporadności. Nie znamy ludzi, którzy płaciliby rachunki 2 lata wstecz - twierdzą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska