Nie każdy trzydziestolatek chce dorosnąć i robić karierę

- Ciekawym zjawiskiem filmowym ostatnich kilkunastu lat są obrazy, w których bohaterowie z premedytacją nie chcą dorosnąć. Tak samo jak filmy spoza głównego nurtu, które dorastanie odzierają z rodzicielskiej warstwy ochronnej. To kino, które bezkompromisowo portretuje koszmar, jakim jest okres dojrzewania - mówi filmoznawczyni dr Magdalena Wichrowska.

Podkreśla też, że obecnie kino coraz chętniej sięga po temat niedojrzałości w szerszym ujęciu. Ze swadą portretuje ją u nastolatków, dwudziesto-, trzydziesto- i czterdziestolatków niepewnie funkcjonujących we współczesnym świecie, w którym na próżno szukać stałych punktów odniesienia.

Kino niedojrzałe jest idealnym tematem do rozmowy, dlatego w autorskim cyklu Magdaleny Wichrowskiej pt. „Mówi Movie Project” dziś o godzinie 18 w Kinie Centrum zobaczymy film pt. „Kamper”.

Historia Mani i Kampera - pary trzydziestolatków kiedyś zakochanych w sobie do szaleństwa, którzy muszą zdecydować, czy kolejny krok w życiu zrobią razem czy osobno, to debiut reżyserski Łukasza Grzegorzka. Jego komedia to portret współczesnych trzydziestolatków doskonale pokazujący różnice pomiędzy kobietami, a mężczyznami w tym wieku. Ona jest ambitna, pracowita i zdolna. Kocha gotowanie i chce poświęcić się swojej pasji na dobre. On jest wiecznym chłopcem, który pracuje jako tester gier komputerowych i bardzo ceni sobie swoje życie bez większych zobowiązań. Czy w dorosłym życiu uda im się odnaleźć to, co ich kiedyś połączyło?

O tym przekonamy się już dziś w Kinie Centrum w CSW. W rolach głównych w filmie zobaczymy dwoje aktorów młodego pokolenia: Piotra Żurawskiego i Martę Nieradkiewicz. Na ekranie pojawi się także znana z roli w filmie Małgorzaty Szumowskiej „Body/Ciało” Justyna Suwała oraz Jacek Braciak.

Bilety na film kosztują 12 i 14 złotych. Warto podkreślić, że przed pokazem czekana widzów wprowadzenie do filmu pod hasłem „Kino pokoleniowe made in Poland”.

Po filmie odbędzie się dyskusja z udziałem doktor Magdaleny Wichrowskiej. Film Łukasza Grzegorzka będzie można zobaczyć tylko dziś.