Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pedofil wyszedł z więzienia i zgwałcił chłopca. Sąd apelacyjny: posiedzi dłużej

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Zdjęcie z pierwszej rozprawy Bartosza K., na której orzeczono 3-miesięczny areszt
Zdjęcie z pierwszej rozprawy Bartosza K., na której orzeczono 3-miesięczny areszt materiały policji
Wczoraj Sąd Apelacyjny w Gdańsku zaostrzył wyrok dla Bartosza K., pedofila z Grudziądza. Gwałciciel 9-letniego chłopca spędzi za kratami 10 lat i dożywotnio musi omijać placówki dla dzieci.

To surowszy wyrok od tego, który Bartosz K. usłyszał w Toruniu. Tutejszy Sąd Okręgowy w marcu br. skazał pedofila na 8 lat więzienia. Już w kwietniu minister Zbigniew Ziobro nakazał toruńskiej prokuraturze złożyć apelację od wyroku.

„Jest niezrozumiałe, że recydywista, który w dniu wyjścia z zakładu karnego dokonuje, po raz kolejny, okrutnego przestępstwa na bezbronnym dziecku, wyrokiem Sądu Okręgowego w Toruniu otrzymuje, jak za taki czyn, zdecydowanie zbyt łagodną karę. Autorytet wymiaru sprawiedliwości i troska o bezpieczeństwo Polaków wymagają od wymiaru sprawiedliwości w takich przypadkach zdecydowanej postawy i wymierzania znacznie surowszych kar, zwłaszcza gdy ofiarami są dzieci” - oświadczyła Prokuratura Krajowa.

Wczoraj apelację rozstrzygał Sąd Apelacyjny w Gdańsku. - Karę pozbawienia wolności sąd podwyższył do lat 10. Orzekł też dożywotni zakaz przebywania na terenie placówek szkolnych, wychowawczo-oświatowych, kulturalnych i sportowych, w których gromadzą się małoletni - przekazuje Joanna Organiak z zespołu prasowego SA w Gdańsku.

Przypomnijmy. 2 października 2015 r. 33-letni Bartosz K. opuścił zakład terapeutyczny przy sztumskim więzieniu. Wcześniej był karany za przestępstwa na tle seksualnym. Po opuszczeniu więziennych murów pedofil wrócił do rodzinnego Grudziądza i jeszcze tego samego dnia zaatakował 9-letniego chłopca.

Jak ustalili śledczy, mężczyzna napadł na chłopca podczas spaceru nad Wisłą. Wcześniej pił alkohol - w momencie zatrzymania miał 1,5 promila w organizmie. Bartosz K. ogłuszył przypadkowo spotkanego chłopca kawałkiem kamiennej płyty, a następnie brutalnie zgwałcił.

Dlaczego grudziądzka policja nie była poinformowana o zakończeniu odsiadki pedofila? Okazało się, że informacja została wysłana tradycyjną pocztą. Zanim list doszedł do Grudziądza, zwyrodnialec zdążył zaatakować.

Terapia więzienna Bartosza K. nie przyniosła efektów. Jak tłumaczyły służby, dlatego że był trudnym przypadkiem. Bezdomny, alkoholik, w zakładzie karnym nie komunikował się z grupą - tak go określano.

Sprawa zgwałconego 9-latka wstrząsnęła opinią publiczną w całym kraju i spowodowała zaostrzenie kursu wobec pedofilów recydywistów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska