W poniedziałek kryminalni z KPP w Mogilnie weszli na teren jednej z posesji w gminie. Z ustaleń wynikało bowiem, że może się tam znajdować skradziony w Warszawie opel astra. Gdy funkcjonariusze weszli do jednego z budynków, ku ich zaskoczeniu, zobaczyli spore ilości różnego rodzaju części i akcesoriów samochodowych, a także skradzione auto, które było już częściowo zdemontowane.
Czytaj także: Złomiarz spowodował straty dla marnego zysku [WIDEO]
Wśród zabezpieczonych przez policjantów przedmiotów były m.in. radia samochodowe, poduszki powietrzne, wiązki elektryczne, deski rozdzielcze, silniki samochodowe, fotele oraz zderzaki, a nawet tablice rejestracyjne. Wtedy do kolegów z Mogilna dołączyli eksperci z dziedziny mechanoskopii KWP w Bydgoszczy, którzy teraz będą ustalać faktyczne pochodzenie tego znaleziska.
Zobacz galerię: Rozbiórka kradzionych aut w Mogilnie
Na miejscu policjanci zatrzymali 39-letniego właściciela posesji, a następnego dnia (9.08.16) jego 39-letniego kolegę. Obaj złożyli wyjaśnienia w tej sprawie. Na podstawie zgromadzonego materiału prokurator przedstawił podejrzanym zarzuty paserstwa. Za zarzucane im przestępstwo grozi kara do 5 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?