„Ekspedientkę do pracy przyjmę”, „Kelnera/kelnerkę pilnie zatrudnię” - tylko na toruńskiej starówce od takich ogłoszeń robi się gęsto. To najlepszy dowód na to, że wahadło na rynku pracy przechyliło się w kierunku pracownika. Niestety, w Kujawsko-Pomorskiem oferty pracy, a konkretnie proponowane wynagrodzenie, jeszcze nie satysfakcjonują.
Faktem pozostaje, że pod koniec lipca padł rekord. Jak podało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, na koniec tegoż miesiąca stopa bezrobocia rejestrowanego spadła do poziomu 8,6 procent (w czerwcu było to 8,8 procent). Tak niskiego bezrobocia w Polsce nie było od 1991 roku.
Czytaj też:
Praca od zaraz
Absolutnym rekordzistą jest Wielkopolska. W tym regionie bezrobocie wynosi tylko 5,3 procent. W Kujawsko-Pomorskiem bezrobocie spadło do 12 procent. Wyższe od nas jest jednak nadal tylko na Warmi i Mazurach (14 proc.).
Przybywa też ofert pracy. Problem w tym, że w naszym regionie - niskopłatnej. Wynagrodzenia w województwie mamy jedne z najniższych w kraju. Od średniej ogólnopolskiej są niższe o ponad 17 procent.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?