Pogoda wreszcie się poprawi? Kiedy przestanie padać?

- Rekordu opadów nie było, ale i tak tegoroczny październik uplasował się na Kujawach i Pomorzu na drugim miejscu pod względem opadów w 72 ostatnich latach - stwierdza bydgoski synoptyk dr inż. Bogdan Bąk.

Depresyjna aura, na którą nadal składać się będą deszcz, deszcz ze śniegiem, a lokalnie może pierwszy śnieg, nie zapomni o nas także w najbliższych dwóch tygodniach. Spadnie od 25 do 30 litrów na każdy metr kwadratowy. To odpowiednik 25-30 mm opadów.
Zobacz galerię: Oberwanie chmury w Toruniu
Po wczorajszej, niezbyt miłej, bo deszczowej i wietrznej aurze, dziś i jutro także w regionie będzie podobnie. Tylko deszcz może być mniej intensywny. Temperatury w te dwa dni wahać się będą od 4 do 6 stopni Celsjusza. Tylko w piątek i sobotę prognoza nie przewiduje deszczu, ale w pozostałe dni - także w przyszłym tygodniu - będzie mokro i wietrznie.

- Szybko zmieniające się ciśnienie i częste zmiany kierunku napływu powietrza będą sprzyjać odczuciu chłodu - kontynuuje Bogdan Bąk. - Wpłynie na to również silny wiatr, do 30-50 kilometrów na godzinę. W porywach może to być 60-70 kilometrów.

Taka aura jest korzystna dla środowiska naturalnego, w tym dla każdego z nas.

Wyższy poziom wód

W regionie, po latach suszy hydrologicznej, zdecydowanie podniósł się poziom wód gruntowych i podziemnych. To ważne dla rolnictwa, potrzeb komunalnych (ujęć wody), przemysłu, energetyki, żeglugi śródlądowej, nawet turystyki wodnej.

Sytuacja hydrologiczna była tak zła (zwłaszcza latem 2015 roku), że wysychały studnie oraz mniejsze cieki, kłopoty z chłodzeniem turbin miały konwencjonalne elektrownie (węglowe), żegluga zamarła, a rolnicy liczyli straty w uprawach.

Prognozy długoterminowe i tzw. modele prognostyczne (na dziesiątki kolejnych lat) nie pozostawiają jednak złudzeń, że średnia temperatur będzie rosła, a suma opadów malała. Częstsze zaś będą opady bardzo intensywne.

Trudniejsza jazda

Deszcze i wiatry prognozowane w nowym miesiącu to zapowiedź kol`ejnych problemów na drogach. Kolejnych, bo ten rok jest w Kujawsko-Pomorskiem najbardziej tragiczny od 5 lat. Dlatego policja wciąż apeluje o jazdę zgodną z przepisami, rozwagę i dostosowanie prędkości oraz stylu jazdy do warunków panujących na szosie.

- Dzień staje się coraz krótszy, a zmiana czasu na zimowy sprawia, że ciemność zapada o godzinę szybciej - przypomina Lech Świątek z Bydgoszczy, były kierowca rajdowy, autor porad dla kierowców. - Jest zimniej, a wieczorami i nad ranem pojawiają się mgły. Wszystko to sprawia, że jazda na drodze staje się trudniejsza i bardziej niebezpieczna.

Ważne są światła. Należy zadbać o ich sprawność, a jeżeli mamy stare reflektory ze śladami korozji, warto je wymienić. Najważniejsze są światła mijania, bo wciąż zwiększające się natężenie ruchu powoduje, że praktycznie nie używa się świateł drogowych (długich). Prawidłowo ustawione i sprawne światła mijania pozwolą zauważyć pieszego lub rowerzystę w ciemnościach podczas wymijania, gdy światła nadjeżdżającego z przeciwka samochodu utrudniają widoczność.

**

Czytaj też: "Znicz" w Kujawsko-Pomorskiem. Dwie ofiary i jedenastu rannych**

Duży wpływ na bezpieczeństwo jazdy w deszczu ma stan ogumienia. Zużyta opona nie zapewni dobrej przyczepności. Niestety, na naszych drogach spotyka się jeszcze koleiny. Te zawsze są niebezpieczne, ale gdy wypełnia je woda, jest jeszcze gorzej. Przy dużej prędkości, np. podczas wyprzedzania, wjazd w koleinę może spowodować aqua-planing (utratę przyczepności na cienkiej warstwie wody) lub ściągnąć pojazd w bok. W takich sytuacjach należy odłożyć niebezpieczne manewry lub starać się znaleźć tor jazdy obok kolein.

Niebezpieczne są silne podmuchy wiatru. Lech Świątek radzi jechać wolniej i bacznie obserwować drogę, bo mogą na niej leżeć gałęzie, konary, a nawet całe powalone drzewa. Trzeba też pewnie trzymać kierownicę, bo podmuch może wytrącić auto z toru jazdy.

Polecamy: Praca w Toruniu. Kogo poszukują pracodawcy i co oferują?