Przypomnijmy, że w 2007 roku jedna z grudziądzkich przychodni zobowiązała się do prowadzenia testów szczepionek na ptasią grypę. Podpisała umowę ze sponsorem, ale sposób ich przeprowadzenia spowodował, że badania okazały się bezużyteczne.
Przychodnia pozyskiwała kandydatów do testów między innymi poprzez wywieszanie ogłoszeń w Caritasie czy w schronisku dla bezdomnych. Napisano w nich, że można zgłaszać się na bezpłatne szczepienia przeciwko grypie. Ci ludzie nie wiedzieli więc, w czym biorą udział. Dostawali za to drobne kwoty pieniędzy.
Zła dokumentacja
W czasie procesu toczącego się przed Sądem Okręgowym w Toruniu ustalono również, iż podsuwano im do podpisu zgody na badanie, nie wspominając nic o testach. Mówiono na przykład, że dokumentacja dla Narodowego Funduszu Zdrowia dotyczy rozliczeń za darmowe szczepienia lub wymyślano inne historyjki niemające nic wspólnego z prawdą. Szczepionki były też źle przechowywane, nie dochodziło do wszystkich wymaganych spotkań pacjentów z lekarzami. Nie prowadzono prawidłowo dokumentacji. Fałszowano na przykład wiek tych, którym robiono zastrzyki. Na szczęście - jak ustalił biegły - nie szkodziły one zdrowiu ludzi.
Za przeprowadzenie testów w taki sposób sąd skazał kilku lekarzy i kilka pielęgniarek z grudziądzkiej przychodni. Otrzymali wyroki w zawieszeniu i spore kary finansowe.
Przeczytaj także: Przyszła po zdrowie, wyszła z kalectwem
Po uprawomocnieniu się tego wyroku Prokuratura Okręgowa w Toruniu podjęła decyzję o wszczęciu postępowania mającego odpowiedzieć na pytanie, czy biorącym udział w tym testach nie należy się zadośćuczynienie. Analiza wykazała, że nie jest to wykluczone. Dlatego jeszcze raz do prokuratury wezwano wszystkich 196 pokrzywdzonych w tej sprawie. Zebrano od nich w sumie 140 oświadczeń.
Pozwy do przychodni
- 45 osób zgodziło się na to, aby prokurator wystąpił z pozwami cywilnymi za straty, które ponieśli w wyniku tych badań - mówi Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu. - Na razie sporządziliśmy ich 39.
Pozwy skierowane są do przychodni, która przeprowadzała testy i to ona miałaby zapłacić pokrzywdzonym ewentualne finansowe zadośćuczynienie.
- Ustaliśmy, że suma 5 tysięcy złotych jest odpowiednią za straty poniesione przez pokrzywdzonych w tej sprawie - dodaje prokurator Andrzej Kukawski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?