Idąc na przystanek autobusowy Miejskiego Zakładu Komunikacji w Toruniu, można było sobie zrobić krzywdę. Ale to już przeszłość...
Nie można było siedzieć
- Niepokojące sygnały o przystanku autobusowym przy ulicy Lisiej w kierunku centrum miasta już wcześniej zgłaszałam. Jest tu słup, z którego zniknął rozkład jazdy i ławka wymagająca naprawy. Rozkład został po interwencji rozwieszony, ale z ławką jest coraz gorzej - irytuje się nasza stała Czytelniczka. - Ostatnie wichury zrobiły dodatkowo swoje. W efekcie z ławki została tylko jedna deska i sterczące druty. I właśnie te druty są bardzo niebezpieczne. Wieczorem można się na nie nadziać. A korzysta z tego przystanku bardzo wiele osób. Są i ludzie starsi i matki z dziećmi. W ogóle nie można tam siedzieć. W tym kontekście uwagi o klimatyzacji w autobusach, która w jednych działa, w innych niekoniecznie, wydają się przesadzone.
Polecamy
Marcin Kowallek, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Torunia dziękuje za zgłoszenie sprawy i zapewnia, że zepsute siedzisko ławki zostanie bezzwłocznie naprawione. Tym bardziej, jeśli stwarza zagrożenie dla pasażerów. - Powiem jednak szczerze, że nie mam wielu zgłoszeń o zniszczonych siedziskach na przystankach - zaznacza dyrektor Kowallek. - Częściej na wiatach przystankowych, wskutek ostatnich silnych wiatrów, zdarzają się rozbite szyby.
Bułka z wkładką
- Kupiłem pieczywo w sporym sklepie spożywczym. W bułce znalazłem kawałek metalu - mówi zdenerwowany Czytelnik. - Poszedłem ze skargą do kierownika sklepu, ale on stwierdził, że to wina właściciela. Ten z kolei zrzucił winę na producenta pieczywa. Nikt nie przejął się sprawą. Na szczęście nie ułamałem sobie zęba, ale poczułem metal. Dziecko mogłoby to połknąć.
Joanna Biowska, rzecznik Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Toruniu podkreśla, że incydent z metalem w bułce nie powinien mieć miejsca. Za towar odpowiada producent. Być może, skoro to duży sklep, jest więcej dostawców pieczywa i trudno stwierdzić od kogo pochodziła bułka. - Takie przypadki zawsze można zgłaszać do nas. Nigdy ich nie bagatelizujemy. Można zadzwonić, albo przyjść osobiście. Najlepiej przynieść ze sobą paragon i pieczywo, żeby łatwiej było zlokalizować producenta - dodaje Joanna Biowska. - Producent, po zgłoszeniu faktu przez klienta, powinien zarządzić wewnętrzną kontrolę. Spróbować dowiedzieć się, dla własnego bezpieczeństwa, co zawiodło? Sklep powinien klienta przynajmniej przeprosić. I podarować bułkę.
Czytelnicy sygnalizują
Na rogu Buszczyńskich i Łyskowskiego jest za wysoki żywopłot
- Ten żywopłot tak urósł, że nie widzą przez niego - kierowcy drogi a przechodnie samochodów. Chciałam zgłosić sygnał w spółdzielni, ale usłyszałam że to nie oni, tylko miasto odpowiada - mówi Czytelniczka. - W punkcie UM w Copernicusie stwierdzili, że to nie oni, tylko MZD przy Grudziądzkiej jest odpowiedzialne. Klasyczna spychologia. To nie ja odpowiadam. Zgłoście się gdzie indziej. Do MZD nie będę już chodzić.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?