Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Darmowe leki w Toruniu. Jak w praktyce działa rządowy program?

Alicja Cichocka
Alicja Cichocka
Przy okienkach aptek najlepiej widać rozczarowanie programem darmowych leków dla seniorów po 75. roku życia
Przy okienkach aptek najlepiej widać rozczarowanie programem darmowych leków dla seniorów po 75. roku życia Jacek Smarz
Seniorzy w Toruniu zaskoczeni i rozczarowani. Darmowe leki nie są dla wszystkich i często żeby je dostać, najpierw trzeba pofatygować się do specjalisty.

W gabinetach lekarzy pierwszego kontaktu i przy okienkach w aptekach najlepiej widać, jak dużo oczekiwano po rządowym programie darmowych leków dla seniorów 75+. Ten wystartował 1 września, na liście jest 1129 medykamentów.

- Pacjenci liczyli na więcej, szerszą listę darmowych leków i większe oszczędności - Małgorzata Pietrzak, prezes Pomorsko-Kujawskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej, farmaceutka z Torunia przyznaje, że sporo osób wychodzi z apteki mocno rozczarowanych. - Rozmawiam z aptekarzami, jak na razie oszczędności seniorów wynoszą około 20-50 zł na recepcie. Jedna z pań przyszła bez pieniędzy, licząc, że nic za leki nie zapłaci. Była bardzo zdziwiona, żaden z jej leków nie był za darmo. Odpowiedziała, że w takim razie wróci, gdy dostanie emeryturę - przyznaje pani prezes.

Wyborcze obietnice były konkretne i bez warunków - wszystkie leki za darmo dla wszystkich po 75. roku życia. Miało być więc drugie 500 plus, tylko dla seniorów. Tymczasem schody i to wysokie, bo chodzi o ludzi w podeszłym wieku, zaczynają się już w gabinecie lekarskim.

500+ dla seniora

- Nie wystarczy, że pacjent spełnia kryterium wieku, a jego lek jest na liście - Magdalena Lipińska z zespołu przychodni Nowak & Nowak nie ukrywa, że wielu pacjentów wciąż tego nie wie. - Leki do tej pory wydawane przez lekarza specjalistę, jeśli mają być darmowe, musi wypisać na recepcie lekarz pierwszego kontaktu, ale żeby tak się stało, pacjent musi dostarczyć zaświadczenie od specjalisty ze wskazaną chorobą, która uprawnia do stosowania bezpłatnego leku. Dla seniorów oznacza to, że muszą pofatygować się do swoich lekarzy specjalistów. Przychodnia Nowak & Nowak o kryteriach od dawna informowała swoich pacjentów, a problem i tak widać.

Co więcej, lekarze podstawowej opieki zdrowotnej przyznają: zaświadczenie od specjalisty jest szczegółowe, zawiera informację z rozpoznaną chorobą, listą leków, dawkowaniem i okresem, w jakim mają być stosowane. Kłopot też w tym, że wielu seniorów nie widząc na recepcie informacji „bezpłatny lek”, wraca do lekarzy poz upewnić się, czy na pewno w aptece nic nie zapłacą. Wieli wciąż nie wie, że „S” na recepcie oznacza, że lek będzie za darmo.

Czytaj także: W tabletkach na serce znaleziono psychotropy!

- Poza wpisaniem „S” lekarz musi też sprawdzić, w jaki sposób darmowy lek był do tej pory refundowany i zaznaczyć na recepcie, a to wydłuża czas wizyty o kolejne minuty - zwraca uwagę Krystyna Kurkowska, kierownik w Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy w Toruniu, do której należy między innymi Akademicka Przychodnia Lekarska.

Przyznaje też, że lista lekarzy z uprawnieniami do wydawania darmowych recept powinna być wydłużona o specjalistów, inaczej nadal będzie słychać, że lekarze poz wykonują pracę sekretarek medycznych.

Na pocieszenie

- Program dopiero wystartował, co dwa miesiące lista leków ma być poszerzana - pocieszają toruńskich seniorów aptekarze. Z kolei lekarze pierwszego kontaktu liczą, że rządowy program z biegiem czasu będzie jednak modyfikowany, tak, żeby ułatwić schorowanym 75-latkom dostęp do darmowych leków.

O takich zmianach na razie jednak nie słychać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska