W brodnickim OSiR ruszyły zajęcia dyscypliny, która przebojem podbija sale ćwiczeń. Połączenie tańców latynoamerykańskich i fitness - to jest właśnie zumba.
<!** Image 2 align=none alt="Image 187512" sub="Zumba przebojem zdobywa kluby w większych miastach. Dzięki Magdalenie Przybysz ta forma rekreacji dotarła również do Brodnicy [Fot. Paweł Kędzia]">- Zumba to fitness w formie tańca inspirowany latynoskimi rytmami - mówi Magdalena Przybysz, instruktorka zumba. - W siedemdziesięciu procentach składa się z tańca. Dla mnie przede wszystkim jest to świetna zabawa. Nikt z moich zajęć nie wychodzi bez uśmiechu. Zumba poprawia samopoczucie.
W Brodnicy jest to zupełna nowość, ale w innych miastach trwa prawdziwa gorączka zumba.
- W Bydgoszczy praktycznie w każdym klubie obecna jest zumba. Cieszy się naprawdę dużym powodzeniem - podkreśla nasza rozmówczyni. - Dwa, trzy lata temu zainteresowałam się tą dyscypliną. Byłam na tyle zakręcona na jej punkcie, że chciałam zarażać pozytywną energią inne osoby. Dlatego zrobiłam kurs instruktorski w Warszawie.
Początkowo w Brodnicy panie podchodziły podejrzliwie do tej propozycji, ale co tydzień na zajęciach pojawia się coraz więcej chętnych.
- Na pierwszych zajęciach miałam osiem osób. Nie zraziłam się i spotykałyśmy się dalej - opowiada instruktorka. - Tydzień temu miałam już dwadzieścia osób. Poczta pantoflowa jest najlepszą reklamą.
Siłą zumby jest dobra zabawa.
<!** reklama>- Nie ma tu typowych kroków jak w fitness. Jeżeli ktoś sobie nie radzi z układem, to może tańczyć cokolwiek - mówi Magda Przybysz. - Zumbę tańczą zarówno dzieci, jak i osoby starsze. To jest propozycja dla ludzi, którzy nie potrafią zorganizować sobie czasu, tylko siedzą w domu i narzekają na brak kondycji. Zumba to świetna zabawa, a przy okazji szansa na poprawę kondycji i propozycja na atrakcyjne spędzenie czasu.
Nawet osoby pozbawione poczucia rytmu mogą czerpać radość z ćwiczeń.
- Zauważyłam, że uczestnicy nie patrzą na innych, ale są skupieni na sobie. Nie trzeba czuć muzyki, żeby się świetnie bawić - przekonuje Magda Przybysz.
W czasie zajęć uczestnicy mimowolnie poznają zarys tańców latynoamerykańskich.
- Układy są powtarzane i ludzie uczą się podstawowych kroków, między innymi, merenge, salsy, cumbia - dodaje instruktorka. - Z czasem panie rozróżniają różne rodzaje muzyki. To nie jest szkoła tańca, ale pewnych podstaw można się nauczyć.
Zajęcia odbywają się w piątki w hali OSiR od godz. 19 do 20.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?