Jakimi znakami chwalą się najbardziej prestiżowe uczelnie w Polsce i na świecie?

W różnych stylizacjach sięgnęły po niego m.in. Uniwersytet Warszawski, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Uniwersytet Wrocławski, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie i Uniwersytet Szczeciński. Konia z rzędem temu, kto z pamięci odróżni jednego uczelnianego orła od drugiego i będzie potrafił go przyporządkować.
[break]

W Toruniu od początku postawiono nawiązać w logo do odkrycia Mikołaja Kopernika. Tak jest również w przypadku nowego znaku, który wzbudził opisywane w „Nowościach” kontrowersje.

Na UMK zdecydowano się na wprowadzenie spójnego znaku uczelni, aby uporządkować graficzny chaos panujący na poszczególnych wydziałach. Na taką zmianę, choć w zdecydowanie mniejszym zakresie, zdecydowały się nawet władze wiekowego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

Poza Toruniem największy opór przed zmianą logo stawiali dotychczas studenci Politechniki Gdańskiej, której nowy znak porównywano do symbolu Peugeota, szafując hasłami o „stracie bogactwa tradycji”. Co ciekawe, nieistniejący już dziś profil obrońców starego ładu na Facebooku zdobył większą popularność niż profil samej Politechniki Gdańskiej. Dziś do tej (r)ewolucyjnej zmiany już się przyzwyczajono.

Najsłynniejsze uczelnie na świecie, jak np. Uniwersytet Harvarda (USA) czy Uniwersytet w Cambridge (Wielka Brytania) w hołdzie dla tradycji stawiają na zmiany niemal kosmetyczne.

Są też jednak przypadki dość radykalnych posunięć i tworzenia zupełnie nowego symbolu. Tę drogę wybrali m.in. na Uniwersytecie w Bazylei, na londyńskim Middlesex University, na Uniwersytecie Leibniza w Hanowerze, a także - najbardziej skrajnie - na Uniwersytecie w Hradec Kralove, na którym wpisanego w koło lwa zastąpił w logo czarny klamrowy nawias. W jego wnętrzu każdy wydział używa indywidualnego kolorowego znaku.

Analizując obecne znaki i zmiany w symbolach uczelni, wyraźnie widać dążenie - w duchu aktualnie modnej grafiki - do ich uproszczenia. I tylko od władz danej uczelni zależy, na ile logo będzie strażnikiem tradycji, a na ile będzie podążało za nowoczesnymi rozwiązaniami.