Kolejne inwestycje drogowe czekają na dodatkowe pieniądze z Unii

Do końca 2014 roku okaże się, w jakim kierunku przebudowany zostanie plac Rapackiego i czy stać nas będzie na najbardziej komfortowe i pożądane przez mieszkańców rozwiązanie, jakim jest tunel samochodowy. Tymczasem urzędnicy walczą o pozyskanie środków, które umożliwiłyby realizację równie ważnych inwestycji drogowych. Chodzi o przebudowę ważnego dla miasta odcinka od placu Niepodległości (pomiędzy ulicą Kraszewskiego, Czerwoną Drogą i aleją Jana Pawła II) aż do placu bp. Chrapka (między Kaszownikiem a Grudziądzką). Projekt miałby zostać zrealizowany z pieniędzy miejskich oraz ze środków pozyskanych tzw. kontraktu terytorialnego.
[break]
- Obecnie staramy się pozyskać środki zewnętrzne na realizacje przedsięwzięcia pt. „Przebudowa odcinka pomiędzy placem Niepodległości i placem biskupa Chrapka w nowej perspektywie finansowej 2014-2020” - tłumaczy Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg.
Oba skrzyżowania - zarówno to na placu Niepodległości, jak i to na placu Chrapka należą do niezwykle niebezpiecznych (a skrzyżowanie przy Kaszowniku jest najniebezpieczniejszego!). Dyskusja o tym ostatnim trwa zresztą od lat. Miejsce jest źle oznakowane, widoczność jest słaba, a liczba wypadków stale wzrasta. Dlatego też pod koniec listopada 2010 roku biuro projektowe Egis Poland na zlecenie MZD stworzyło różne koncepcje przebudowy tego skrzyżowania. Rok później odbyły się konsultacje społeczne z mieszkańcami, dzięki którym wyłoniono najlepsze rozwiązanie, czyli rondo turbinowe.
- Do tej pory wstrzymywaliśmy się z decyzją o rozpoczęciu przebudowy, ponieważ liczyliśmy na dodatkowe pieniądze - dodaje rzecznik MZD.
Prognozowany koszt przebudowy samego skrzyżowania to 9,5 mln zł. Jest to jednak potrzebny wydatek i dobrze spożytkowane pieniądze. Takim przykładem jest udana przebudowa placu Hoffmana, gdzie dzięki powstaniu ronda znacznie zwiększył się poziom bezpieczeństwa.
Na placu Chrapka optymalnym rozwiązaniem byłoby zbudowanie tzw. ronda turbinowego. Kierowca już przed wjazdem na takie skrzyżowanie musi ustawić się na pasie, co zmniejsza ryzyko kolizji. Rondo turbinowe z powodzeniem sprawdza się także w innym miastach, np. w Krakowie, gdzie po jego wprowadzeniu liczba kolizji spadła o ok. 80 procent!
Rondo, choć nie sprecyzowano jeszcze jakie, powstanie również na placu Niepodległości (skrzyżowanie alei Jana Pawła II z Czerwoną Drogą, Kraszewskiego i 700-lecia Torunia). Obecnie obowiązuje tam skomplikowane skrzyżowanie, które w godzinach szczytu potęguje korki (zwłaszcza, jeżeli chodzi o przepływ pojazdów w stronę mostu drogowego). Odcinek pomiędzy rondami zostanie z kolei gruntownie przebudowany (wymieniona zostanie m.in. nawierzchnia Czerwonej Drogi i Odrodzenia).