[break]
Te argumenty mają sens, można je zrozumieć. Ale jak w takim razie zrozumieć, że całkiem niedawno, 25 września, większość posłów klubu parlamentarnego PO, łącznie z tym samym posłem Grzegorzem Schetyną, głosowała przeciwko poprawce Antoniego Mężydły, dając w ten sposób zielone światło tworzeniu małej, kadłubowej metropolii bydgoskiej, zamiast dużej, grubo ponad 770-tysięcznej metropolii bydgosko-toruńskiej, co byłoby nie tylko logiczne, ale i zgodne z krajowymi oraz regionalnymi założeniami strategicznymi.
PRZECZYTAJ:Mizerny lobbing Torunia w Warszawie na Wiejskiej
Co, dwa tygodnie temu metropolie nie musiały być „duże i solidne” i dopiero teraz muszą? To niekonsekwencja, hipokryzja czy już zwykłe kpiny?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?