<!** Image 3 align=none alt="Image 210840" sub="Matematyka to przedmiot, którego maturzyści obawiają się najbardziej. Maria Baranowska z X Liceum Ogólnokształcącego w Toruniu (druga od lewej) z królową nauk nie miała większych problemów [Fot.: Sławomir Kowalski]">
Podręczne kalkulatory, linijki i cyrkle były wczoraj towarami pierwszej potrzeby. O poranku kioski w pobliżu szkół okupowali maturzyści, którzy w środę zdawali egzamin dojrzałości z matematyki.
W środę tuż przed ósmą rano, czyli na godzinę przed rozpoczęciem testu, w osiedlowych sklepikach i kioskach na Skarpie i Rubinkowie w Toruniu ciężko było dostać matematyczne przybory. Jak woda szły linijki, cyrkle, kątomierze. Wyprzedano też wszystkie proste kalkulatory. W tym rejonie działają cztery ogólniaki - II, III, IX i XII LO, gdzie odbywa się egzamin dojrzałości. <!** reklama>
- Ostatni kalkulator sprzedałam po siódmej rano, a młodzi ludzie wciąż przychodzą i o nie pytają. Niestety, nie mogę pomóc - usłyszeliśmy w kiosku przy ul. Konstytucji 3 Maja.
Młodzi mówią „na lajcie”
Egzamin z matematyki, który wśród maturzystów budzi najwięcej emocji, rozpoczął się o godzinie dziewiątej. Wypełnienie arkusza miało abiturientom zająć maksymalnie 170 minut. Znaleźli w nim najniżej punktowane zadania zamknięte oraz zadania otwarte. Rozwiązując test bezbłędnie, mieli szansę na 50 punktów. Jednak tylko 15 punktów, czyli 30 procent wystarczy, by pozytywnie zaliczyć egzamin dojrzałości z matematyki.
- Zadania były „na lajcie” - tak na gorąco komentowali środowy test zdający z I LO na starówce. - Chyba nie będzie takich, co obleją.
Naszą przewodniczką po tegorocznym maturalnym maratonie jest Maria Baranowska, do niedawna uczennica klasy biologiczno-chemicznej w X LO w Toruniu. Ona także - jak zdecydowana większość zdających - wybrała matematykę na poziomie podstawowym.
- Jestem zadowolona. Nie było zbyt dużo geometrii analitycznej, za którą nie przepadam. Dominowało to, co w arkuszach próbnych, czyli równania, nierówności, trochę geometrii. Myślę, że każdy na przeciętnym poziomie powinien sobie z tym poradzić - mówi Maria Baranowska.
Przed naszą bohaterką jeszcze kilka egzaminów. Dziś zdawać będzie język angielski na poziomie podstawowym i rozszerzonym, a w przyszłym tygodniu biologię i chemię również w rozszerzeniu. Maria Baranowska wybrała tak ciężkie przedmioty, bo jej marzeniem są studia medyczne. A tam właśnie wysoko punktuje się maturę z biologii i chemii.
Wiara w ścisłe
W Toruniu do tegorocznych egzaminów dojrzałości przystąpiło ponad 3,8 tys. abiturientów. Niemal ośmiuset z nich nie po raz pierwszy.
Obowiązkowo wszyscy zdają polski, matematykę i język obcy nowożytny. Obligatoryjne są też dwa egzaminy ustne - z polskiego i języka obcego. Wśród przedmiotów zdawanych jako dodatkowe od kilku lat dominują dziedziny ścisłe - fizyka, chemia. Abiturienci wciąż chętnie zdają wiedzę o społeczeństwie, biologię oraz geografię i języki obce. Coraz mniejszym zainteresowaniem z roku na rok cieszy się natomiast historia.
Wyniki majowych matur zdający poznają w czerwcu.
Ma**tura przepustką na studia**
- Żeby zdać egzamin maturalny, wystarczy z każdego przedmiotu zgromadzić 30 proc. punktów możliwych do zdobycia (w przypadku matematyki to 15 punktów).
- Zdający, który obleje jeden egzamin, ma prawo do poprawki w sierpniu.
- Wyniki majowych egzaminów dojrzałości, które abiturienci poznają pod koniec czerwca, są podstawą przy rekrutacji na wyższe uczelnie w całym kraju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?