Pod koniec listopada na Dworcu Głównym PKP w Toruniu stanął lekomat – samoobsługowa maszyna do wydawania leków. Firma, która ten automat postawiła, zapowiada prawdziwą ekspansję. Tymczasem Główny Inspektorat Farmaceutyczny twierdzi, że taka forma sprzedaży leków jest nielegalna i zapowiada wszczęcie postępowania. Sprawę nagłośnił "Dziennik Gazeta Prawna", a temat od razu podchwyciły inne media – m.in. Rynek aptek, Wiadomości handlowe, mgr.farm i wiele innych.
Polecamy
Jak się dowiadujemy, firma Automnia (z siedzibą w Grudziądzu - wg KRS) w uruchomionych w kilku miejscach w Polsce automatach vendingowych o nazwie „Lekomat” zaczęła sprzedawać nie tylko suplementy diety, lecz także leki OTC. W urządzeniu można kupić oprócz witamin czy suplementów także leki zawierające w swoim składzie np. ibuprofen, aspirynę czy inne substancje o działaniu przeciwzapalnym.
Firma Automnia określa Lekomat jako o zautomatyzowaną drogerię, która sprzedaje produkty medyczne, higieny osobistej i suplementy diety z ponad 140 najlepiej sprzedających się marek i produktów zwykle znajdujących się w sklepie stacjonarnym lub internetowym, w tym prezerwatywy, środki na potencję, testy ciążowe i narkotykowe, osobiste przedmioty zdrowia mężczyzn i kobiet, witaminy, suplementy wspomagające koncentrację, odchudzanie i wiele innych. Firma zapowiada, że do końca 2020 roku ma stanąć aż setka takich maszyn. Spółka stawia sobie za wzór Włochy, gdzie działa już blisko 20 tys. podobnych lekomatów.
Tymczasem w Polsce Główny Inspektorat Farmaceutyczny w wydawanych opiniach niejednokrotnie oceniał, że taka forma sprzedaży leków jest nielegalna. Inspekcja bowiem nie widzi możliwości zaakceptowania tej formy sprzedaży lekarstw i to bez względu na to, jak technologicznie będą zaawansowane lekomaty.
– Leki bez recepty mogą być sprzedawane wyłącznie w placówkach do tego uprawnionych – mówi wprost Dominika Walczak z wydziału prasowego Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego.
Wątpliwości inspekcji budzą również warunki przechowywania preparatów w maszynach oraz brak styczności klienta z personelem, który mógłby m.in. nie dopuścić do ich sprzedaży dzieciom.
Paweł Mazur, prezes zarządu spółki Automnia, przyznaje, że zna podejście GIF. Przekonuje jednak, że stanowiska inspekcji dotyczą sprzedaży leków w tradycyjnych maszynach vendingowych, używanych zwyczajowo do sprzedaży przekąsek lub napojów, które nie mają możliwości zdalnego monitorowania temperatury, dat ważności produktów i zabezpieczeń przed sprzedażą określonych produktów dzieciom. Jego maszyny zaś są nowocześniejsze i są technicznie przystosowane do sprzedaży leków OTC. Firma posiłkuje się przy tym opinią prawną przygotowaną przez kancelarię Domański Zakrzewski Palinka.
– Inspekcja zdaje się nie uwzględniać postępu czasu i rozwoju techniki, jak również nie doceniać faktu, że obecnie maszyny vendingowe są przykładem wysoce zaawansowanych technologicznie automatów, zaprojektowanych w taki sposób, by spełniać wymogi przewidziane prawem i adresować wskazywane przez inspekcję zastrzeżenia – mówi Paweł Mazur dla „Dziennika Gazety Prawnej”.
Przeciwni lekomatom są aptekarze. Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Izby Aptekarskiej, uważa, że ze względu na bezpieczeństwo pacjentów leki bez recepty – często nadużywane – nie powinny być traktowane jako produkty, które można kupić nawet w automatach stojących przy ulicy.
Polecamy
Podobnego zdania jest Marcin Piskorski, prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET. Według niego automaty vendingowe z lekami, mogą się sprawdzać w ogromnej i słabo zaludnionej Kanadzie czy podbiegunowej Skandynawii. W Polsce nie ma zaś zagrożenia wyeliminowania obecności farmaceutów z obrotu detalicznego lekami - donosi "Dziennik Gazeta Prawna".
Grupę krwi u człowieka można zmienić, to przełom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?