Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nikt tak nie martwi się o Toruń, jak bydgoscy politycy. Komentarz

Ryszard Warta
Ryszard Warta
Jak prezydent z prezydentem. Z lewej Rafał Bruski, z prawej Michał Zaleski
Jak prezydent z prezydentem. Z lewej Rafał Bruski, z prawej Michał Zaleski Fot. Tomasz Czachorowski

Kto się najbardziej martwi stanem toruńskich spraw? Mam wrażenie, że najbardziej o Toruń martwią się bydgoscy politycy. O byłym prezydencie Bydgoszczy, dziś doświadczonym radnym wojewódzkim Romanie Jasiakiewiczu, który nie- raz dawał wyraz temu, że martwi się, iż Toruń cierpi na coś w rodzaju megalomanii albo stara się grać powyżej swojej ligi - pisałem już nie raz.

Ostatni o Toruń martwi się obecny prezydent sąsiedniego miasta - Rafał Bruski. W niedawnym wywiadzie dla „Expressu Bydgoskiego” prezydent Bydgoszczy mówi tak: [cyt]„Wolę wydać 100 milionów złotych na nową Astorię (kompleks basenowy - rw), bo będzie z niej korzystać wielu mieszkańców i sportowców. (...). Tyle mniej więcej kosztował stadion żużlowy w Toruniu. I tu pojawia się pytanie, czy lepiej mieć otwarty przez 360 dni taki basen jak nasz, w najwyższym standardzie, czy 10 razy w roku używany stadion żużlowy. Astorię odwiedzi rocznie około 700 tysięcy osób, stadion 5-7 tysięcy kibiców, w większości tych samych”.

Tak na marginesie, Motoarena rzeczywiście kosztowała koło stu milionów, ale miasto miało coś około 60 milionów ze sprzedaży terenu po starym stadionie, na którym stoi dziś i służy ludziom centrum handlowe Plaza, a na nowym stadionie odbywały się imprezy nie tylko sportowe, z koncertami światowych gwiazd włącznie - ale takie szczegóły zostawmy już na boku.

Co innego jest istotniejsze. Prezydenta Zaleskiego można lubić lub nie, chwalić lub krytykować, ale jakoś zupełnie sobie nie wyobrażam, by publicznie prezentował ten rodzaj demagogii, który ma pokazać, jak to jego miasto zarządzane jest świetnie, a to drugie jak bardzo zarządzane jest źle. Nie wyobrażam sobie zresztą żadnego z poważnych toruńskich polityków, który by szedł tropem tak absurdalnych porównań, mówiąc - na przykład - że lepiej wydać kilkadziesiąt milionów na głęboką modernizację basenu przy Bażyńskich, z którego korzystać będą tysiące ludzi, niż - tak jak w Bydgoszczy - szukać kilkudziesięciu milionów na remont tamtejszych Wiaduktów Warszawskich, które nie aż tak dawno przecież przechodziły trwający półtora roku remont kapitalny, a teraz znów sypią się tak, że niektórzy mówią o groźbie zawalenia. Demagogia? Oczywiście. Jak widać, bez trudu można takie konstrukcje retoryczne tworzyć, tylko po co? Żeby się poczuć lepiej?

Nieco wcześniej, jeszcze w listopadzie prezydent Bruski w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” deklarował

„Jestem i zawsze będę stał na stanowisku, że Bydgoszcz, jako lokomotywa regionu, tak właśnie powinna być traktowana. Czy to się prezydentowi Zaleskiemu podoba, czy nie, to Bydgoszcz jest w województwie miastem o największym potencjale społecznym, kulturalnym i gospodarczym. I ja, jako prezydent Bydgoszczy, o tę należną mojemu miastu pozycję dbam i będę dbał”.

Brawo, gratuluję i podziwiam. Grunt to dobre samopoczucie i przekonanie o własnej wielkości, mniejsza o to, na ile mające pokrycie w rzeczywistości.

I tu jedna rzecz uderza. Trochę się tą samorządową Polską interesuję, lubię zaglądać poza ten toruński fyrtel, ale jakoś dotąd nie spotkałem się z tym, żeby, dajmy na to, prezydent Jacek Sutryk musiał przekonywać, że to Wrocław jest lokomotywą Dolnego Śląska, albo że Aleksandra Dulkiewicz uznawała za konieczne podkreślanie na każdym kroku, że na Pomorzu to Gdańsk ma największy potencjał, albo żeby prezydent Tadeusz Truskolaski z uporem podkreślał wielokrotnie, że na Podlasiu to jego Białystok ma większe możliwości nie Suwałki. Dlaczego? Dlatego, że dla każdego to prawdy oczywiste. Prezydenci miast, które są autentycznymi centrami swych regionów nie muszą o tym opowiadać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska