Przedstawiciele władz Golubia-Dobrzynia gościli na basenie w Rypinie, by na własne oczy przekonać się, jak funkcjonuje tamtejszy obiekt.
<!** Image 2 align=none alt="Image 184499" sub="Basen w Rypinie ma służyć za wzór dla golubsko-dobrzyńskiej inwestycji, ale w naszym projekcie będzie kilka zmian / fot. Nadesłana">- Wróciliśmy z Rypina optymistycznie nastawieni do inwestycji. Pływalnia tętniła życiem. Nasza będzie podobnej wielkości, z nieco szerszym basenem - mówi burmistrz Golubia-Dobrzynia Roman Tasarz.
Trochę inaczej niż w Rypinie
Przedstawiciele władz Golubia-Dobrzynia obejrzeli cały obiekt, łącznie z halą widowiskowo-sportową. Rozmawiali także z kierownikiem basenu w Rypinie o materiałach zastosowanych przy wykończeniu, montowaniu barierek i innych kwestiach technicznych. W wyniku wizyty projektant dostał nowe wytyczne do projektu. Burmistrz zwrócił uwagę na niedogodność, na którą narzekają również rypiniacy. W Golubiu-Dobrzyniu - w przeciwieństwie do Rypina - nie będzie trzeba przechodzić z basenu do części rekreacyjnej z sauną i grotą solną przez korytarze. Będzie ona umiejscowiona inaczej. Władze Golubia-Dobrzynia zamiast rypińskiego bowlingu (kręgielni) wolałyby squasha oraz mniej urządzeń w basenie dla dzieci. Dlaczego? By miały one więcej miejsca na naukę pływania.
Obiekt w Rypinie kosztował ponad 26 mln zł, z czego ponad 15 mln stanowiła unijna pomoc. Za te pieniądze wybudowano basen ze 106-metrową, krętą zjeżdżalnią, sauny, czterotorową kręgielnię, siłownię, salę do zajęć fitness oraz halę widowiskowo-sportową. Golubski obiekt będzie podobnie wyposażony, z tym, że hala znajdzie się w kompleksie, nie w jedynym budynku z basenem. Miasto planuje zamiast jednej sali do zajęć fitnessu, dwie lub trzy, by można było prowadzić również gimnastykę na rowerach.
Zależni od Euro
Podczas otwarcia basenu w Rypinie marszałek Piotr Całbecki zapowiedział, że kolejny taki obiekt powstanie w Golubiu-Dobrzyniu. Podobne deklaracje burmistrzowi Tasarzowi niejednokrotnie składali członkowie zarządu. Z jednej strony jest on optymistycznie nastawiony do kwestii pozyskania unijnej dotacji, z drugiej zdaje sobie sprawę, że sytuacja w strefie euro jest tak niepewna, że może być różnie. Tymczasem Golub-Dobrzyń planując budowę basenu, zakłada pozyskanie na nią z Urzędu Marszałkowskiego 60 proc. dofinansowania. W przeciwnym razie z inwestycją nie ruszy.
- Wstępnie zakładamy, że budowa basenu to około 15 mln zł plus 2 mln na zamontowanie ruchomego dna, jeżeli byśmy się na nie zdecydowali. Cały kompleks, wraz z halą, według cen na dzisiaj kosztowałby około 25 mln złotych. Ponieważ obecnie jest jednak mniejsze zapotrzebowanie na inwestycje, w przetargu na pewno uzyskalibyśmy niższe ceny - podkreśla wiceburmistrz Izabela Lewandowska.
Jeżeli miasto dostanie dotację, prace przy budowie ruszyłyby wiosną 2013 roku i zakończyły w drugiej połowie 2014 r. Na pytanie, czy miasto nie obawia się kosztów eksploatacji basenu burmistrz odpowiada:
- Naszym głównym zadaniem, jako samorządu, nie jest generowanie dochodów, ale świadczenie usług i to za pieniądze podatników. Już teraz dokładamy do oświaty około 6 mln złotych, dotujemy sport, utrzymujemy Dom Kultury itd. Basen to inwestycja w zdrowie mieszkańców Golubia-Dobrzynia i wymóg XXI wieku. Poszerza znacznie możliwość usportowienia dzieci oraz ofertę rekreacyjną dla dorosłych. Zatem tak musimy gospodarować finansami, przyjrzeć się tym wydawanym na oświatę i sport, by starczyło.<!** reklama>
Burmistrz Roman Tasarz przypomina, że w kosztach partycypować ma starostwo i gmina wiejska Golub-Dobrzyń. Intencję w tej sprawie wyraziły także gminy: Ciechocin, Radomin i Zbójno.
Strefa Biznesu: W Polsce przybywa pracowników z Ameryki Południowej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?