Parkingi kiss&ride w Toruniu - buziak i jedź! [WIDEO]

O tym, jak bardzo potrzebne są takie miejsca, słychać w Toruniu od dawna. Na chwilę chcą zatrzymywać się rodzice, przywożący i odbierający dzieci ze szkół. Identycznie - kierowcy wysadzający tylko lub odbierający klientów dworca kolejowego czy autobusowego. Wreszcie - goście instytucji kulturalnych.

- Przed Centrum Kulturalno Kongresowym Jordanki stworzenie takiego postoju jest wręcz konieczne - oceniają Czytelnicy „Nowości”. - Nie każdy chce czy musi korzystać z parkingu podziemnego placówki. Problem rozwiązałaby możliwość podjechania kierowcy na minutę i np. wysadzenia pasażerów zdążających na koncert .

Na lipcowej sesji Rady Miasta Torunia wniosek do prezydenta o wyznaczenie parkingów Kiss&Ride złożył radny Michał Rzymyszkiewicz (PO).

- Takie parkingi K+R oznaczane są znakiem B-35 „Zakaz postoju” z ewentualną adnotacją „ponad 1 minutę”, a także malowaniem poziomym w postaci liter „K+R” wraz z wyznaczonymi stanowiskami postojowymi lub pasem postojowym - mówi radny. - Moim zdaniem estetyczniejsze i bardziej widoczne jest malowanie na całej powierzchni postojowej, ale to nie mogłoby zostać zastosowane w strefie starówki.

Zdaniem Rzymyszkiewicza, tego typu rozwiązanie mogłoby być zastosowane przy Alei Solidarności w okolicach sali koncertowo-kongresowej, przed dworcem autobusowym czy kolejowym, przed szkołami oraz przy ul. Chełmińskiej (przy skrzyżowaniu z ul. Fosa Staromiejska - przed teatrem) i w wielu innych miejscach.

Interpelację w sprawie parkingu Kiss&Ride już tylko przed Jordankami złożyła radna Sylwia Kowalska (Czas Mieszkańców). We wniosku do prezydenta zwróciła uwagę, ze takie rozwiązania są coraz popularniejsze w polskich miastach i stanowią element zrównoważonego transportu miejskiego.

- Parking Kiss&Ride przy CKK Jordanki ułatwi mieszkańcom dotarcie do tej sali oraz przesiadki na transport publiczny - podkreśla radna Sylwia Kowalska.

Sprawa parkingów trafiła na sierpniowe obrady Komisji ds. Bezpieczeństwa i Organizacji Ruchu Drogowego. Co na niej ustalono?

Czytaj także: Konsul Peru zaparkował tuż pod salą na Jordankach!

W Wydziale Gospodarki Komunalnej urzędniczka, która sporządziła protokół z komisji, akurat jest nieobecna (urlop). Nieobecny (też urlop) jest także Marcin Kowallek, dyrektor tego wydziału. Jego zastępca natomiast wczoraj był dla dziennikarzy niedostępny, bo przebywał w Warszawie. „Nowości” ciekawość Czytelników w tej sprawie zaspokoić będą mogły więc dopiero po 15 sierpnia.

- Wniosków z posiedzenia komisji nie znam; nie przekazywano mi ich. Wstępnie słyszałem od urzędników, że koncepcja parkingów Kiss&Ride cieszy się ich przychylnością - mówi Michał Rzymyszkiewicz.

Torunianie mają wiele problemów z parkingami „zwykłymi”. Jeden z nich dotyczy siedziby ZUS-u przy ul. Mickiewicza. Radny Karol Maria Wojtasik (PiS) interpelował w jego sprawie o prezydenta. Chodzi o to, że przy ul. Mickiewicza przed tą instytucją brakuje miejsc parkingowych dla klientów i innych mieszkańców, np. dowożących dzieci do szkoły. Dostępne miejsca zajmują pracownicy ZUS.

„Nowości” dowiedziały się w WGK, ze ZUS ze swej strony nie widzi możliwości rozwiązania problemu.

Takie parkingi popularne są nie tylko na świecie, ale i większych polskich miastach. Działają między innymi w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu i Szczecinie. Czas postoju ogranicza się w takich miejscach do minuty, czasem do trzech. Kiss&Ride najczęściej pojawiają się przy dworcach kolejowych i autobusowych, lotniskach, znaczących placówkach kulturalnych czy edukacyjnych. Oczywiście, nie są lekiem na całe zło. Prasa w Szczecinie ostatnio opisywała, jak to kierowcy potrafią zastawiać Kiss&Ride na ponadprzepisowy czas, blokując innym miejsce.