MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Senior pod naukową opieką doktorów z UMK

Paulina Błaszkiewicz
Paulina Błaszkiewicz
Problem seniorów połączył naukowo dr Katarzynę Szymańską-Zybertowicz (z prawej), która jest socjologiem i ekonomistkę dr Agnieszkę Furmańską-Maruszak
Problem seniorów połączył naukowo dr Katarzynę Szymańską-Zybertowicz (z prawej), która jest socjologiem i ekonomistkę dr Agnieszkę Furmańską-Maruszak Nadesłana
Rozmowa z dr Katarzyną Szymańską-Zybertowicz i dr Agnieszką Furmańską-Maruszak z Instytutu Socjologii UMK.


[break]
Dlaczego zainteresowały się Panie akcją Babie Lato?

K.S.-Z. Jako socjolog coraz bardziej widzę, że polityka społeczna (w tym prorodzinna), nie nadąża za dynamiką zmian, jakie obserwujemy w strukturze społecznej. Gdy dyskutuje się o słabościach polityki prorodzinnej, jakby pomija się miejsce osób starszych. Mówi się o żłobkach, przedszkolach etc. To oczywiście dobrze, ale już w dyskursie tym nie ma miejsca dla seniorów jako członków rodziny. Osobny problem to oczywiście dominujący w kulturze kult młodości. A tymczasem seniorów z każdym rokiem w naszym społeczeństwie przybywa. Akcja Babie Lato wychodzi naprzeciw tym problemom.
A.F.-M. Kasia jest socjologiem, a ja ekonomistką. Dlatego z ekonomicznego punktu widzenia od kilku lat przyglądam się, jak w naszym kraju funkcjonuje system opieki długoterminowej. Nie da się ukryć, że ten system dopiero teraz zaczyna brać pod uwagę seniorów. Tu jednak potrzeba zwrócenia uwagi na to, jakie oczekiwania mają osoby starsze, jeśli chodzi o jakość życia. Mam na myśli potrzeby opiekuńcze.
Rozumiem, że mają Panie zamiar przebadać seniorów szczegółowo?
K.S.-Z. Taki mamy zamiar, ale przyznajemy, że jesteśmy dopiero we wstępnej fazie. Zresztą do tego zainspirowała nas akcja Babie Lato. Pomyślałyśmy, że aby ten projekt społeczny był bardziej owocny, warto przyjrzeć się dokładniej zbiorowości seniorów, która już na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo zróżnicowana. Chciałybyśmy ustalić, jakie kategorie ludzi starszych można w naszej toruńskiej społeczności wyróżnić. Jak liczne są to grupy, jakie mają potrzeby, w jakiej kondycji żyją, jak się czują, jak wygląda ich sytuacja materialna. Te pytania można oczywiście mnożyć. Odpowiedzi na nie pozwolą nam lepiej zrozumieć oczekiwania seniorów wobec państwa, społeczności lokalnej, rodziny. Nie wiemy także, jak liczna grupa ludzi starszych jest wykluczona z normalnego życia społecznego i z jakich powodów. Ile osób podlega np. wykluczeniu cyfrowemu i z tego powodu żyje w swoim zamkniętym świecie.
A.F.-M. Zdajemy sobie sprawę, że badania, które chciałybyśmy zrobić, wymagają sporego nakładu pracy ale również jesteśmy świadome, że może być problem z dotarciem do jakiejś części zbiorowości seniorów. Najprostsza byłaby ankieta internetowa, ale przecież nie każdy senior da radę ją wypełnić. Warto by przeprowadzić pogłębione wywiady, które mogą mieć charakter rozmowy. Rozmowa daje szansę na lepszy kontakt, na otwarcie się.
Czy sytuacja seniorów to problem dla polityków społecznych?
K.S.-Z. Niewątpliwie tak. To od charakteru polityki społecznej państwa zależą warunki naszego życia, w tym życia seniorów.
A.F.-M. Wydaje mi się, że to problem dla wszystkich. Mówiąc o seniorach, poruszamy wiele kwestii: problemy finansowe, różnego rodzaju wykluczenie, kłopoty ze zdrowiem, brak właściwej opieki, słaba oferta kulturalna. Wiele instytucji i my wszyscy stajemy przed nowymi wyzwaniami. Wielu z nas ma rodziców w podeszłym wieku, nierzadko chorych. Tak, ale wielu naukowców, badaczy i specjalistów zwraca uwagę na tzw. konflikt międzypokoleniowy, a może lepiej powiedzieć brak dialogu międzypokoleniowego?
No właśnie. Co Panie na to?
K.S.-Z. Jest takie poczucie, że ten dialog jest bardzo słaby. Ale to nie jest wina osób starszych. One chcą być potrzebne. Może nie zawsze nadążają za pędem rozwoju technologicznego, ale może wystarczy wskazać im miejsce i rolę w społeczeństwie? To przecież ciekawi ludzie! Część z nich np. przeżyła wojnę. Dlaczego w ramach lekcji historii nie zaprosić takiej osoby do szkoły? A może wnuczek mógłby pochwalić się przed kolegami dziadkiem. Z drugiej strony dlaczego nie chwalić wnuczka, który opiekuje się chorym dziadkiem i stawiać go za wzór?
A.F.-M. No właśnie, z uwagi na tendencje demograficzne naszego kraju coraz większa liczba dziadków będzie wymagała opieki. Jeszcze dziesięć lat temu wchodziliśmy do Unii Europejskiej jako młody kraj a dziś należymy do społeczeństw starzejących się. Jeszcze do niedawna wiele kobiet w Polsce w wieku 50+ nie była już aktywne zawodowo, obecnie do 65 roku życia, mamy mniej dzieci i przede wszystkim mamy je później. Coraz częściej kobieta w średnim wieku jest jeszcze odpowiedzialna za nieletnie dzieci i ma jednocześnie pod opieką rodziców.
K.S.-Z. Dzięki temu, że kraje Europy Zachodniej i Północnej już od jakiegoś czasu zmagają się z problemami starzejących się społeczeństw możemy korzystać z pewnych gotowych rozwiązań. Czeka nas jeszcze wiele wyzwań, akcja Babie Lato nam to uświadomiła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska