Linie te obecnie obsługuje Arriva, w efekcie wygranego w 2013 roku przetargu. Firma jeszcze dwa miesiące temu była pewna, że marszałek w tym roku ponownie ogłosi przetarg i że ponownie będzie miała szansę zdobyć te zlecenia. Tak się nie stanie, bo marszałek już zapowiedział bezprzetargowe powierzenie tego zadania spółce PR. Przekazanie Przewozom Regionalnym połączeń z Torunia do Włocławka i Jabłonowa oraz z Bydgoszczy w stronę Laskowic i Piły ma być wkładem naszego województwa w ogólnopolską akcję ratowania tej spółki
- W ten sposób nawet połowa z naszej 300-osobowej załogi może stracić pracę - podnoszą związkowcy prywatnego przewoźnika. - Od marszałka żądamy ogłoszenia przetargu! W czym jesteśmy gorsi od pracowników Przewozów Regionalnych.
Dyskretne wsparcie manifestujących pokazał wczoraj sam zarząd firmy w wydanym oświadczeniu. - Jako zarząd Arriva szanujemy decyzję naszych pracowników. Również jesteśmy zaniepokojeni decyzjami politycznymi, które dochodzą do nas w ostatnim czasie - napisał prezes Damian Grabowski.
Do protestujących kolejarzy nie wyszedł wczoraj marszałek Piotr Całbecki. Uczynił to Marek Smoczyk, sekretarz województwa. Zapewnił, że w sprawie przyszłości linii kolejowych nie ma jeszcze wiążącej decyzji, a w ciągu siedmiu dni kolejarze z Arrivy dostaną odpowiedź na pismo złożone ponad tydzień temu.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?