Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Dodzwonienie się do rejestracji na Bielanach to cud – informują mieszkańcy. Wciąż lepiej tam iść, niż zadzwonić

Katarzyna Kucharczyk
Katarzyna Kucharczyk
O kłopotach w dodzwonieniu się do rejestracji poradni specjalistycznych Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. L. Rydygiera w Toruniu informowaliśmy Czytelników „Nowości” w marcu ubiegłego roku.
O kłopotach w dodzwonieniu się do rejestracji poradni specjalistycznych Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. L. Rydygiera w Toruniu informowaliśmy Czytelników „Nowości” w marcu ubiegłego roku. Archiwum Nowości
„Lepiej tam pójść, poczekać w kolejce, niż dzwonić i czekać w kolejce nawet 3 godziny”. Z taką opinią spotkaliśmy się podczas rozmowy z jedną z Czytelniczek „Nowości”, która wielokrotnie nie mogła dodzwonić się do rejestracji do specjalistycznych poradni Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu.

„Lepiej tam pójść, niż dzwonić”

O kłopotach w dodzwonieniu się do rejestracji poradni specjalistycznych Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. L. Rydygiera w Toruniu informowaliśmy Czytelników „Nowości” w marcu ubiegłego roku. Po równym roku wracamy do sprawy, ponieważ wielu mieszkańców miasta wciąż zgłasza, że sytuacja nie uległa poprawie. Użytkowniczki grupy na Facebooku „Mama w Toruniu” szeroko opisały problem, z którym wiele z nich mierzy się na co dzień.

– Rejestracja telefoniczna w Szpitalu na Bielanach czynna jest do godz. 17.00. Jest właśnie godz. 16.50. Czekam na połączenie od godz. 14.00. To prawie trzy godziny! Pewnie już się nie dodzwonię, a równo godzinę temu byłam pierwsza w kolejce… – pisze na portalu pani Kasia. – Jeżeli jest taka kolejka, to czemu nie ma kilku numerów do poszczególnych poradni? Chyba rozmowa z pacjentem dzwoniącym nie trwa godzinę?

Pod wpisem pojawiło się wiele komentarzy potwierdzających problem. Czytamy w nich m.in., że „dodzwonienie się graniczy z cudem” lub że „lepiej tam iść, niż dzwonić”. Pojawiły się również głosy, że należy dzwonić od godz. 10.00, a gdy linia jest zajęta, rozłączyć się i dzwonić ponownie. I tak do skutku – połączenie w końcu ma „wskoczyć”, a przynajmniej tak radzą ci, którym dodzwonić się udało.

Brak możliwości dodzwonienia się do rejestracji komplikuje także odwoływanie wizyt. Przypomnijmy, że w zeszłym roku w całym województwie kujawsko-pomorskim nie odwołano ich aż 57 tysięcy razy! Przez brak pojawienia się w wyznaczonym terminie, ktoś inny traci możliwość skorzystania z wizyty.

– Też dzwoniłam. Chciałam odwołać wizytę, żeby nie blokować dla kogoś miejsca. Niestety nie miałam tyle cierpliwości, by czekać… A przez portal pacjenta w szpitalu nie da rady odwołać wizyty – podkreśla pani Joanna.

– Jak dzwoniłam, to automat zgłaszał, że wszystkie linie są zajęte – zgłasza pani Edyta.

800 połączeń w ciągu dnia

Wielu mieszkańców Torunia wskazuje, że problem może wynikać choćby z tego, że do rejestracji wszystkich poradni specjalistycznych podany jest tylko jeden numer telefoniczny, a dziennie dzwoni nawet i kilkaset osób. Spytaliśmy o głos w tej sprawie Janusza Mielcarka, rzecznika prasowego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu. Problem w szpitalu jest znany, a przez stały rozwój szpitala i uruchamianie nowych poradni tylko się powiększa.

– Niestety liczba dzwoniących nieustannie wzrasta, obecnie jest to ok. 800 połączeń telefonicznych dziennie – informuje Janusz Mielcarek. – Jeszcze kilka lat temu zatrudnionych było 7 osób, obecnie jest 14 rejestratorek, z których 3-4 wyłącznie odbierają telefony od pacjentów.

Janusz Mielcarek poinformował także, że aby usprawnić przebieg rejestracji, poza tą bezpośrednią i telefoniczną, od 1 marca została uruchomiona internetowa rejestracja wizyt pierwszorazowych. Na razie działa tylko dla wybranych poradni specjalistycznych, lecz od 11 marca stanie się dostępna dla wszystkich. Można zarejestrować się poprzez Internetowe Konto Pacjenta lub Internetowy Portal Pacjenta (linki dostępne są na stronie internetowej Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu).

– Sukcesywnie będziemy wprowadzać możliwość internetowej rejestracji także pozostałych wizyt. Słuchamy głosów pacjentów – podkreśla Janusz Mielcarek.

Problem nie tylko w Toruniu

Warto jednak wspomnieć także o tym, że problem ten nie jest obecny tylko w Toruniu. Jedna z Czytelniczek „Nowości” opowiedziała nam niedawno, że podobnie jest w bydgoskim Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 im. Antoniego Jurasza.

– Dzwoniłam na dwa telefony od rana, by zarejestrować teścia do poradni kardiologicznej. Nie udało się. Do wszystkich poradni jest tylko jeden numer, co pewnie komplikuje sprawę, bo dzwoniących na pewno jest mnóstwo i to nie tylko z Bydgoszczy – podkreśla Czytelniczka.

Systemy rejestracji pacjentów do poradni specjalistycznych z pewnością wymagają udoskonalenia. Być może rozwiązać kłopoty pomoże uruchomienie i rozszerzanie internetowych rejestracji lub rozważenie włączenia numerów telefonów bezpośrednich do poradni – zdaniem wielu pacjentów, sporo by to ułatwiło.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska