Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Lustracja byłego rektora UMK. Zataił, że był TW "Edmundem"? Sąd bada to już ponad 2 lata

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Czy prof. Andrzej Jamiołkowski, były rektor UMK w Toruniu (po prawej stronie) złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne, czy też zataił współpracę z SB jako TW "Edmund"? Sąd Okręgowy w Toruniu bada to już 2 lata i 3 miesiące.
Czy prof. Andrzej Jamiołkowski, były rektor UMK w Toruniu (po prawej stronie) złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne, czy też zataił współpracę z SB jako TW "Edmund"? Sąd Okręgowy w Toruniu bada to już 2 lata i 3 miesiące. UMK
Od ponad 2 lat przed Sądem Okręgowym w Toruniu trwa proces lustracyjny prof. Andrzeja Jamiołkowskiego, byłego rektora UMK. Według prokuratury IPN, dopuścił się on kłamstwa lustracyjnego, bo zataił współpracę z esbecją jako tajny współpracownik "Edmund".

Przez ponad dwa lata odbyło się 8 rozpraw w sądzie - takie tempo ma ten proces

Tempo tego procesu nie jest zawrotne. Rozpoczął się w Sądzie Okręgowym w Toruniu w styczniu 2022 roku. Do dziś, czyli na przestrzeni 2 lat i 3 miesięcy, odbyło się raptem 8 rozpraw. Licząc razem z tą ostatnią - 6 lutego br. Wówczas to, według zapowiedzi sądu, ogłoszone miało zostać orzeczenie rozstrzygające, czy eksrektor UMK złożył prawdziwe czy kłamliwe oświadczenie lustracyjne.

Tego dnia jednak niczego nie ogłoszono. - Sąd zdecydował o wznowieniu procesu wobec konieczności uzupełnienia materiału dowodowego - przekazuje Jarosław Szymczak, asystent rzecznika SO w Toruniu.

Daty kolejnej rozprawy nie wyznaczono. Rozprawę odroczono "na termin z urzędu". Najprawdopodobniej dlatego, że nie można określić, kiedy wspomniane dodatkowe dowody uda się pozyskać. Gdy się pojawią, pojawi się i konkretna data następnej rozprawy.

Obrońca byłego rektora: miał kontakty z SB, ale nie współpracował jako TW

Dr. hab. Andrzej Jamiołkowski, profesor UMK, pełnił funkcję rektora przez trzy kadencje - w latach 1993-1999 oraz 2005-2008. Karierę naukową robił na toruńskim uniwersytecie od roku 1973. Według Oddziałowego Biura Lustracyjnego Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku w roku 2008 złożył niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne. Miał zataić, że w czasach PRL-u współpracował ze służbą bezpieczeństwa jako TW "Edmund". Zachować się miała jego teczka personalna; ma być też przynajmniej jeden ważny świadek podejrzewanej współpracy. Naukowiec do winy się nie przyznaje.

Jak wspomnieliśmy, proces naukowca ruszył w styczniu 2022 roku. Mediom były rektor przekazał, że nie kryje personaliów ani wizerunku. Na sali Sądu Okręgowego w Toruniu złożył wyjaśnienia. Towarzyszył mu obrońca - adwokat Jan Kwietnicki, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Toruniu i doświadczony prawnik.

Prof. Andrzej Jamiołkowski do zarzutu zatajenia tajnej współpracy z SB się nie przyznaje. W okresie objętym zarzutami był prorektorem ds. nauki i kontaktów z zagranicą. Jak wyjaśniał, w czasach PRL-u pomagał w wyjazdach naukowcom. Zobowiązany też był do raportowania o tychże wyjazdach. Kontakty z przedstawicielami służb miał, ale - jak podkreślał - nie współpracował z nimi jako TW. Spotkania z funkcjonariuszami służb, jak wyjaśniał dziś były rektor UMK, nie były tajne. Dochodzić do nich miało nie tylko na komendzie MO, ale i np. przed blokiem, czyli w przestrzeni publicznej. Naukowiec miał nie kryć tego, że takie spotkania miały miejsce.

- W czasach PRL-u profesor miał kontakty z przedstawicielami służby bezpieczeństwa, ale miał je praktycznie każdy pełniący jakieś kierownicze stanowisko na każdej uczelni. Nie były to jednak kontakty wyczerpujące ustawową definicję świadomej i tajnej współpracy, czego postaramy się przed sądem dowieść - przekazał "Nowościom" adwokat Jan Kwietnicki.

Jednak Prokuratura IPN jest przekonana, że zgromadziła mocny materiał dowodowy. Toruński sąd potwierdzał nam, że w przypadku prof. Andrzeja Jamiołkowskiego wniosek o lustrację jest bardzo obszerny oraz poparty dużą ilością dokumentów zgłoszonych w charakterze dowodów.

WAŻNE. Lustracje naukowców UMK w Toruniu

Prof. Jan Kopcewicz, również były rektor UMK w Toruniu, został prawomocnie oczyszczony z zarzutów Prokuratury IPN o złożenie niezgodnego z prawdą oświadczenia lustracyjnego (rok 2019).

Prof. Andrzej Kowalczyk, znany fizyk UMK i twórca tomografu optycznego, został w listopadzie 2023 roku nieprawomocnie uznany za winnego kłamstwa lustracyjnego (po drugim procesie przed Sądem Okręgowym w Toruniu). Ma prawo się odwoływać i walczyć dalej o oczyszczenie z zarzutów.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska