Skąd pochodzą świąteczne drzewka? Odwiedź z nami plantację choinek!
Drzewa genealogiczne są podobne do tych szumiących w lesie. Ich korzenie bywają rozległe i sięgają głęboko. W przypadku rodziny katyńskiej korzenie wyrastają z Charkowa, Tweru, Miednoje, Bykowni, Katynia. Gdy na przełomie lat 80. i 90. powstawał jej toruński oddział, do stowarzyszenia zapisało się sto rodzin, których bliscy pozostali na zawsze na nieludzkiej ziemi. Pamięć o nich kultywują kolejne pokolenia, a okazją do tego, aby powspominać, są między innymi tradycyjne spotkania opłatkowe.
Polecamy
- Sąd w Toruniu przyjazny seniorom i niepełnosprawnym! A inne w kraju? Oto raport
- Toruń. Ludzkie kości na placu budowy. Kto był pochowany przy Bożej Męce na Mokrem?
- Nie od razu kościół w Kaszczorku odbudowano. Z czym musieli zmagać się parafianie?
- Z Torunia do piekła i co dalej? Co się stało z Nikodemem Pieszczochem?
- To ogromna radość spotkać się ponownie w prawie tym samym gronie rodziny, przyjaciół sympatyków, znajomych. Przyszliśmy ze swoimi najbliższymi, w końcu stanowimy Rodzinę - Rodzinę Katyńską - przywitała w tym roku uczestników spotkania prezes toruńskiej Rodziny Katyńskiej, Barbara Sękowska-Reinke. - Zbliżające się święta, są znakomitą okazją, aby pojednać się z bliźnimi, spędzić więcej czasu z rodziną i cieszyć się miłością innych. W Rodzinie Katyńskiej, jak w każdej prawdziwej rodzinie, mieszają się charaktery i emocje, dlatego tak ważne są głosy spokoju i rozsądku, które studzą gorące głowy i wprowadzają ład. Możemy się różnić, ale jednocześnie szanować. Powinniśmy doceniać obecność drugiego człowieka zwłaszcza tych, którzy są blisko nas. Pamiętać o tych którzy odeszli.
Katyńczycy spotkali się jak zawsze w klubie Kameleon. Świąteczny barszcz pochłaniali w miłym towarzystwie profesor Anny Drążkowskiej z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, która zajmowała się konserwacją przedmiotów wydobytych z mogił polskich oficerów pomordowanych w Katyniu, Charkowie, Miednoje i Bykowni. Katyńczyków odwiedzili również ks. mjr Maciej Kalinowski, proboszcza parafii garnizonowej św. Katarzyny, oraz ksiądz kanonik Zenon Żmijewski były wikariusz z toruńskiego kościoła mariackiego.
Wszyscy dostali drobne prezenty, w tym plakietki Rodziny Katyńskiej solidaryzującej się ze zmagającą się z rosyjską agresją Ukrainą.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?