MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Znany żużlowiec odkrywa Amerykę i... bawi się świetnie! [zdjęcia]

Piotr Bednarczyk
UNIVERSAL STUDIOS HOLLYWOOD. Niesamowite wrażenie. To co było tam realizowanie i w jaki sposób. Tu oczy robią się jak arbuzy.
UNIVERSAL STUDIOS HOLLYWOOD. Niesamowite wrażenie. To co było tam realizowanie i w jaki sposób. Tu oczy robią się jak arbuzy.
Jacek Krzyżaniak, były żużlowiec Apatora Toruń, Sparty Wrocław, Polonii Bydgoszcz i GTŻ-u Grudziądz przebywa obecnie w Ameryce Północnej, skąd regularnie wysyła na Facebooku relację z tego pobytu. Trzeba przyznać, że niektóre zdjęcia robią wrażenie.

Krzyżaniak to człowiek nie do zdarcia. Urodzony 18 października 1968 roku w Toruniu rozpoczął treningi w Apatorze Toruń dopiero gdy skończył 18 lat, bo wcześniej nie dostał zgody od swoich rodziców (trenował m. in. piłkę nożną w Pomorzaninie). Co ciekawe - jego tata Bogdan też był żużlowcem, ale nie chciał, by syn poszedł jego śladem. Jacek to jednak uparty charakter i dopiął swego. Mimo późnego startu szybko dołączył do krajowej czołówki. Z zespołem Aniołów zdobył m. in. złoto DMP (1990), wywalczył też indywidualne mistrzostwo Polski (1997). Łącznie jeżdżąc w barwach ekipy z Torunia wywalczył 15 krążków różnego rodzaju mistrzostw Polski.

Warto przeczytać

W latach 1999–2002 był współtwórcą sukcesów Sparty Wrocław, w sezonach 2003–2005 reprezentował Polonię Bydgoszcz, a w 2006 - 2008 GTŻ Grudziądz. W 2007 roku miał groźny wypadek, po którym doznał stłuczenia pnia mózgu i przez wiele dni był w śpiączce farmakologicznej. Istniało zagrożenie utraty życia. Żużlowiec jednak doszedł do siebie, podpisał nawet kontrakt na 2008 rok, ale po nim doszedł do wniosku, że nie odzyska już w pełni formy i zakończył karierę.

Jakby tego było mało już po tym wszystkim okazało się, że ma raka żołądka. Podczas pobytu w szpitalu w Bydgoszczy dostał jeszcze zapalenie płuc.

Ale, jak już napisaliśmy, Jacek to człowiek nie do zdarcia. Wyszedł i z tych problemów obronną ręką.

Dodajmy, że po skończeniu kariery torunianin zdążył skończyć studia, był (lub w innych przypadkach jest) trenerem juniorów Unibaksu Toruń, przedstawicielem handlowym firmy "Prosiaczek" (czyli jednego z jego sponsorów) i komisarzem na meczach żużlowych. Dostał się też do rady miasta Torunia i jest chyba najbardziej aktywnym ze wszystkich radnych.

A obecnie w ramach urlopu udał się do Ameryki Północnej. Zaciekawieni relacjami na Facebooku skontaktowaliśmy się z panem Jackiem.

- Jestem tu z Mariuszem Puszakowskim (też były żużlowiec, wychowanek Apatora - przyp. red.) u jego bliskiego znajomego Tomasza Hampela który kiedyś jeździł na żużlu w USA. Zwiedzamy Kalifornię oraz tory żużlowe. Byliśmy też w Meksyku w Tijuanie. Wracam 3 listopada - wyjaśnił Jacek Krzyżaniak.

Patrząc na zdjęcia wygląda na to, że torunianin barwi się bardzo dobrze. Zobaczcie na zdjęciach (podpisami są oryginalne wpisy zawodnika na Facebooku). Kliknijcie w przycisk "zobacz galerię".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska