11-latka nękana propozycjami kredytów. Czy da się uniknąć niechcianych telefonów?

Paulina, uczennica piątej klasy podstawówki, o własnym telefonie komórkowym marzyła od miesięcy. Rodzice spełnili jej życzenie z okazji gwiazdki. Niestety, dziecko nie cieszyło się z prezentu zbyt długo.

- Zaraz po świętach zaczęły się dziwne telefony. Obcy ludzie dzwonili do córki i proponowali jej kredyt albo chwilówkę - opowiada „Nowościom” pani Aneta, mama dziewczynki. - Córka tłumaczyła, że ma 11 lat, ale to tych ludzi nie zrażało. Domagali się rozmowy z kimś dorosłym. W końcu doradziliśmy Paulince, żeby nie odbierała żadnych połączeń z nieznanych numerów. To niewiele dało, bo wciąż dzwonią. A córka robi się coraz bardziej nerwowa.

Zobacz także: Pole cierpienia. Chcą budowac osiedle na... cmentarzu

Niechcianym połączeniom telefonicznym trudno będzie zaradzić. Tym bardziej, że nie wiadomo, w jaki sposób abonamentowy numer jedenastolatki trafił do przedstawicieli instytucji finansowych. Może ktoś go im przekazał, a może dziecko samo np. na portalu społecznościowym upubliczniło swój numer.

Bożena Sawicka, miejska rzeczniczka konsumentów w Toruniu, rodzicom dziewczynki radzi przede wszystkim kontakt z operatorem.

Zobacz także: Kujawsko-Pomorskie: Więcej kobiet w ciąży. Być może pomaga 500+

- Tu chodzi o jedenastoletnie dziecko, które jest uporczywie niepokojone przez dorosłych. Rozumiem, że dziewczynka może się denerwować - mówi Bożena Sawicka. - Trzeba wystąpić do operatora i zapytać wprost, w jaki sposób numer mógł się stać dostępny dla osób z zewnątrz. Warto także zastrzec numer telefonu. Wówczas będzie on chroniony.

Inaczej jest w przypadku niechcianych SMS-ów Premium, które bardzo windują rachunki. Te można po prostu zablokować. W przypadku niechcianych połączeń telefonicznych sprawa już nie jest taka prosta. Wszak wszyscy odbieramy telefony od osób, z którymi wcale nie chcemy rozmawiać.

Rodzice powinni też szczerze porozmawiać z córką.

- Warto uświadomić dziecku, jak ważna jest sprawa danych osobowych, w tym numeru telefonu. Takich informacji nie można umieszczać internecie czy inaczej upowszechniać - dodaje Bożena Sawicka.

NowosciTorun