12 ciężarówek o masie kilkuset ton przetestuje w weekend wytrzymałość nowej przeprawy w Toruniu

<!** Image 3 align=none alt="Image 224045" sub="Na budowie mostu trwają intensywne prace
Fot. G. Olkowski">

10 tysięcy ton stali zużytej do budowy mostu. Do tego 3 tysiące ton asfaltu i 18 tysięcy metrów sześciennych betonu. Powstała z tego konstrukcja pod naciskiem 400 ton może się ugiąć o... niecałe 13 cm.

W najbliższy weekend, na miesiąc przed oficjalnym otwarciem i trzy tygodnie przed zakończeniem najważniejszych robót odbędzie się próba obciążeniowa nowego mostu w Toruniu.

<!** reklama>

Próby obciążeniowe potrwają 3-4 dni, w zależności od pogody. Ich przygotowaniem zajęli się naukowcy z Politechniki Gdańskiej. Przeprowadzone zostaną dwa rodzaje testów - statyczne, z nieruchomym obciążeniem, oraz dynamiczne - z poruszającymi się samochodami.

W tej roli wystąpi 12 ciężarówek tej samej, określonej marki, wypełnionych kruszywem. Każdy z pojazdów ważyć będzie około 32 tony. Ich waga zostanie wcześniej skontrolowana. Na czym dokładnie będą polegały testy?

- W przypadku obciążenia statycznego pojazdy ustawione zostaną w czterech rzędach po trzy sztuki - mówi Bernard Glapiak, kierownik nadzoru inwestorskiego branży mostowej z ramienia firmy DHV Polska. - Samochody zostaną ustawione symetrycznie względem szerokości mostu oraz asymetrycznie.

Przy obciążeniu statycznym pojazdy będą wjeżdżały na przeprawę z prędkością nieprzekraczającą 10 kilometrów na godzinę. Tak by nie wzbudzić drgań konstrukcji. Potem zostaną ustawione w określonych z dokładnością do 10 cm, najbardziej niekorzystnych dla mostu punktach - pośrodku obu przęseł łukowych. Po ustawieniu obciążenia rozpoczną się pomiary za pomocą niezwykle zaawansowanej i precyzyjnej aparatury oraz urządzeń geodezyjnych, mierzących do 0,01 mm. Ma to ogromne znaczenie, ponieważ dopuszczalne ugięcie mostu określono z dokładnością do setnych części milimetra, na ok. 128 mm. Następnie przeprowadzona zostanie próba z obciążeniem dynamicznym.

Pojazdy przejadą z prędkością 10, 20, 30 oraz 50 km/h. W jednym z wariantów najadą na próg o wysokości 10 cm, by można było pomierzyć częstość drgań. Ciężarówki przetestują też, jak zachowa się konstrukcja podczas gwałtownego hamowania samochodów.

Na szczegółowe wyniki pomiarów poczekamy potem około dwa tygodnie.

Tymczasem już dziś zakończy się akcja zbierania podpisów mieszkańców i gości miasta na pamiątkę wielkiej inwestycji. Plansze z autografami znajdą się w specjalnej tubie, która zostanie zamurowana w konstrukcji mostu na sztucznej wyspie na Wiśle. Znajdzie się w niej także dzisiejsze wydanie „Nowości”.

- Trzydniowa akcja zbierania podpisów spotkała się z wielkim zainteresowaniem - mówi Aleksandra Iżycka, rzecznik prasowy prezydenta Torunia. - Mieszkańcy popisali się dużą inwencją. Wpisywali swoje wierszyki, narzeczeni podpisywali się obok siebie, by już na zawsze być razem”. Autografy składały też całe klasy, w tym pierwszaki, dopiero poznające litery. Ciekawostką jest fakt, że swój „podpis” złożył nawet pies, który odcisnął na karcie ślad łapy.