25 lat wolności na Festiwalu Sztuki Faktu. Start 10 kwietnia

Jakie wnioski wyciągnął Pan z pierwszej edycji Sztuki Faktu?
[break]
Przekonaliśmy się o tym, że festiwal ma swoją energię, która na razie została ujawniona tylko w pewnej części. Dlatego drugą edycję postanowiliśmy - po pierwsze - wzmocnić, zapraszając do Torunia ekipę telewizji niemieckiej, a po drugie - sprawić, aby festiwal reagował na wydarzenia reporterskie z ostatnich miesięcy. W tym przypadku mam na myśli sytuację na Ukrainie.
Skąd pomysł, aby ściągnąć na festiwal akurat ekipę MDR (Mitteldeutscher Rundfunk)?
Z MDR współpracujemy blisko i efektywnie już od dłuższego czasu. To publiczna stacja niemiecka, która nadaje na obszarach byłej NRD, a więc pewne problemy wychodzenia z komunizmu są wspólne dla nich i dla nas. Jej budżet jest o pół miliarda większy od całego Telewizji Polskiej. Kto wie, czy w przyszłości nie będzie to nasz stały festiwalowy partner. W Toruniu pokaże dwie premiery: „Wnuk Honeckera” oraz „Polak przynosi kasę”, dokument, który jest ciekawym spojrzeniem na nas, Polaków.
I prawdopodobnie stanie się także dobrym przyczynkiem do planowanej polsko-niemieckiej debaty, poświęconej przedstawianiu historii oraz współczesnym medialnym stereotypom...
Tak. Panel historyczny jest dla nas szczególnie ważny. Zwłaszcza że w tym roku mija 25 lat wolnej Polski, które uczyniliśmy tematem przewodnim tegorocznej edycji imprezy. Pod tym kątem dobraliśmy zresztą zestaw filmów Mirosława Chojeckiego oraz Ireneusza Englerta. Ten ostatni w swoim dorobku ma kilka znakomitych obrazów, w tym chociażby jedyną relację telewizyjną ze stoczni z 1980 roku pt. „Sierpień”.
Częścią festiwalu jest przegląd najlepszych reportaży TVP. Na które warto zwrócić szczególną uwagę?
W tym roku spośród 36 zakwalifikowanych do konkursu reportaży nagrodzono 9 filmów. Nie zapomnijmy, że to właśnie reportaż jest tym, co odróżnia nasz festiwal od wielu festiwali filmowych. Uwadze poleciłbym m.in. film dokumentalny z pogranicza reportażu „Miłość po białorusku”, który przy użyciu bardzo prostych środków pokazuje sytuację młodych ludzi. Do tego pozakonkursowy reportaż Tomasza Sekielskiego „Zabójcy marzeń”, opowiadający o tym, co działo się na Majdanie, a także poza Majdanem. Reporter wyjechał poza Kijów, aby pokazać pogrzeby osób, które zginęły na Majdanie.
Po raz pierwszy festiwalowi będzie towarzyszyła plenerowa wystawa fotograficzna na Rynku Staromiejskim. Co to będzie?
Nie zapomnijmy, że sztuka faktu obejmuje różne gatunki. W tym również fotografię. Znaleźliśmy partnera w „Newsweeku”, który zaprezentuje w Toruniu wystawę, dokumentującą wspomniane 25 lat naszej wolności. W przyszłym roku chcemy jeszcze włączyć do programu reportaż radiowy i słuchowisko dokumentalne.
W jaki sposób Toruń zagości podczas festiwalu w TVP?
W sobotę będzie można posłuchać o imprezie w „Poranku” TVP Info. Relacja na żywo będzie w TVB, a w poniedziałek skrót z gali obejrzymy w TVP2. Specjalny materiał pojawi się w „Reporterze Polskim” oraz w programach informacyjnych. Warto wspomnieć, że na festiwal przyjadą gwiazdy „Wiadomości”: Beata Tadla oraz Maria Stepan. W finale czeka nas premiera „Rozmowy z Jakubem Bermanem” wg Teresy Torańskiej w wykonaniu Henryka Talara. Widziałem próby. Zapowiada się interesująco.

Festiwal rozpocznie się w czwartek, 10 kwietnia i potrwa do soboty.
Wszystkie imprezy - poza plenerową wystawą przygotowaną przez „Newsweeka” na Rynku Staromiejskim - odbędą się w Teatrze Baj Pomorski. Szczegółowe informacje wkrótce w „Nowościach”