A taki Kojak głowę golił

Jest wiele czynników sprzyjających wypadaniu włosów, a nawet całkowitej ich utracie. Lekarze namawiają do stosowania odpowiedniej diety, wysypiania się, panowania nad emocjami.

Kobietom z reguły podobają się łysi mężczyźni. Znakiem rozpoznawczym słynnego Kojaka była charakterystyczna łysina. I co ciekawe na potrzeby roli aktor golił włosy, bo miał bujną czuprynę. Jednak już Sean Connery, niezapomniany James Bond, rzeczywiście był łysy (miał problemy z wypadaniem włosów od wczesnej młodości) i poza planem filmowym ubierał perukę. Łysienie bywa bowiem objawem chorobowym.

<!** reklama>

Jak podkreślają lekarze, każde przedłużające się nadmierne wypadanie włosów powinno być skonsultowane przez specjalistę. Przyczyny mogą być rozmaite. Może to być pierwszy sygnał łysienia na podłożu genetycznym, objaw braku odpowiednich substancji w pożywieniu, anemii, czy rezultat przyjmowania leków. Jeśli mamy do czynienia z ewidentnym stresem, trzeba koniecznie zrobić badania. Morfologia krwi pozwala wykryć anemię czy niedobór minerałów bądź protein, mających wpływ na włosy. Często pomaga zmiana diety i jej uzupełnienie preparatami witaminowymi, zawierającymi kreatynę.

Stres odbija się na głowie

- Typ stresogenny łysienia, w przeciwieństwie do androgennego, dotyczy jednak głównie kobiet - podkreśla dr Sławomir Urbanowski, prowadzący gabinet dermatologii ogólnej Dermest w Bydgoszczy. - Gdy zgłasza się do mnie taka kobieta najpierw zalecam badania, które wykluczą przyczynę tkwiącą w ciele pacjentki. Robi się więc morfologię krwi, sprawdza poziom hormonów. Jeśli przyczyna nie leży w ciele, to znaczy, że w grę wchodzą złe emocje. Wtedy potrzeba jest pomoc psychologiczna.

Dermatolog Barbara Borzyszka dodaje, że jeśli chodzi o łysienie plackowate, to dotyka ono zarówno mężczyzn jak i kobiety. W proporcjach pół na pół. - Najpierw ustalam, jaka jest przyczyna. Zazwyczaj pomagają moim pacjentom kuracje witaminowe - podkreśla.

Rzadziej niż u mężczyzn, ale u kobiet też zdarza się, że łysienie ma podłoże genetyczne. Jak zaznacza dr Urbanowski stosuje w przypadku łysienia leczenie farmakologiczne i mezoterapię. Generalnie, w ramach profilaktyki łysienia dr Urbanowski zaleca, by dobrze jeść, dobrze się wysypiać i nauczyć się radzić sobie ze stresem. Uspokaja, że zabiegi upiększające włosy, jak np. trwała ondulacja czy farbowanie nie powodują łysienia, bo nie niszczą cebulek. Mogą natomiast włosy osłabiać i wywołać łupież, który też jest objawem chorobowym i wymaga leczenia.

Rodzaje łysienia

Medycyna wyróżnia kilka rodzajów łysienia: anagenowe, androgenowe (dziedziczne), bliznowaciejące, plackowate, telogenowe. Najczęściej spotykanym jest łysienie androgenowe, które jest dziedziczne. Cierpią na nie zarówno kobiety, jak i mężczyźni, choć panowie znacznie częściej. Stąd nazwa łysienie typu męskiego. Charakteryzuje się przerzedzaniem się włosów w kątach czołowych (tzw. zakola), a u kobiet pośrodku głowy. Wywołuje go pochodna testosteronu, która atakuje mieszki włosowe, osłabia włosy, doprowadza do ich wypadnięcia. Łysienie anagenowe spowodowane jest przedwczesnym zakończeniem fazy wzrostu włosa i prowadzi w krótkim czasie do jego wypadnięcia. Przyczyną może być m.in. chemioterapia, radioterapia, ciężkie infekcje. Łysienie telogenowe, to przejście zbyt dużej liczby włosów w fazę spoczynku, co powoduje zwiększenie utraty włosów w ciągu kilku miesięcy. Przyczyn takiego łysienia jest bardzo wiele, m.in. niektóre leki, ciężkie infekcje, zaburzenia hormonalne, jak niedoczynność tarczycy, grzybice. Zdarza się u kobiet po porodzie.