Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aleja Solidarności w przebudowie

Joanna Posadzy
Straż Miejska na służbie, urzędnicy w terenie, a mieszkańcy... w stresie. W poniedziałek rozpoczęła się przebudowa alei Solidarności, a wraz z nią szereg zmian. Taki stan rzeczy ma potrwać aż do października.

<!** Image 3 align=none alt="Image 208085" sub="Wprowadzone zmiany najbardziej dotknęły pasażerów komunikacji miejskiej oraz kierowców, którzy muszą przyzwyczaić się do przeniesionych przystanków oraz objazdów
[Fot.: Sławomir Kowalski]">
Straż Miejska na służbie, urzędnicy w terenie, a mieszkańcy... w stresie. W poniedziałek rozpoczęła się przebudowa alei Solidarności, a wraz z nią szereg zmian. Taki stan rzeczy ma potrwać aż do października.

Od rana mieszkańcy poruszający się komunikacją miejską musieli wykazać się nie lada cierpliwością i refleksem - zmienione zostały trasy autobusów, rozkłady jazdy oraz lokalizacje przystanków.

- Musiałam wyjątkowo skorzystać z usług MZK, ponieważ mam auto w warsztacie i spotkała mnie niespodzianka - mówi Elżbieta Jętka, która chcąc dostać się na Wrzosy ruszyła na aleję Solidarności.<!** reklama>

A razem z nią wielu innych pasażerów, którzy z przyzwyczajenia udali się na stary przystanek. Mimo informacji porozwieszanych w tramwajach i na przystankach, wczoraj mieszkańcy nie mogli odnaleźć się w komunikacyjnych zmianach. - Na szczęście pani w kiosku jest dobrze poinformowana i wszystkich kieruje na odpowiednie przystanki - mówi pan Dawid, który dzięki niej trafił na ulicę Uniwersytecką.

Zmiany są konkretne, ponieważ już wczoraj zamknięto m.in. przejście dla pieszych na Wałach gen. Sikorskiego a także przesunięto przystanki autobusowe i tramwajowe.

W ciągu najbliższych dni robotnicy zaczną rozbierać także chodniki, a przejście będzie możliwe już tylko deptakiem przy Muzeum Etnograficznym. W pierwszej kolejności na alei przeprowadzone zostaną prace hydrauliczne - dlatego też zamknięty został również jeden z pasów na Czerwonej Drodze (dla autobusów do jazdy na wprost i skrętu w prawo).

Wczoraj w godzinach szczytu można było odczuć tego konsekwencje - korek wytworzył się już na alei Jana Pawła II. Nie lepiej było również na Szosie Chełmińskiej.

- Zamknięcie pasa drogi i pozwolenie na to, by autobusy zatrzymywały się na ulicy i to jeszcze zaraz za skrzyżowaniem (na Szosie Chełmińskiej) to złe rozwiązanie, które generuje koszmarne korki - mówi pan Piotr, taksówkarz.

Jak tłumaczy Bartosz Sokół z Wydziału Gospodarki Komunalnej UMT zajmujący się zarządzaniem ruchem na drogach publicznych, mieszkańcy do zmian muszą się przyzwyczaić.

- Niestety, prowadzone są obecnie roboty hydrauliczne, które wchodzą w ślad Czerwonej Drogi i na razie nic na to nie poradzimy. Postaramy się wydłużyć cykl sygnalizacji świetlnej, ale ruch się rozluźni dopiero wtedy, gdy otwarty zostanie trzeci pas. Chcielibyśmy, żeby prace na tym pasie zostały zakończone jak najszybciej.

Napisz do autora: [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska