Anglikom wypadają asy

Jutro polscy piłkarze zagrają trzeci mecz o punkty w eliminacjach do mistrzostw świata 2014. Rywalem podopiecznych Waldemara Fornalika będą Anglicy, którzy dziś przylatują do Polski.

Oba zespoły wystąpią osłabione brakiem podstawowych zawodników. Najbardziej dotkliwą dla nas stratą jest brak kapitana Jakuba Błaszczykowskiego. Zdaniem ekspertów, miejsce Błaszczykowskiego na prawym skrzydle przeciwko Anglii zajmie 20-letni Paweł Wszołek.<!** reklama>

Nie zagrają także Maciej Rybus, Jakub Kosecki i Marek Saganowski. Pod znakiem zapytania stoi występ Eugena Polanskiego. Roy Hodgson nie będzie mógł skorzystać z usług Franka Lamparda (kłopoty z łydką), Theo Walcotta (kontuzja klatki piersiowej) i Ryana Bertranda (zmaga się z chorobą). Ponadto zabraknie Johna Terry’ego i Rio Ferdinanda. Pierwszy z nich zrezygnował z gry w narodowych barwach, a drugiego pominął selekcjoner.

Podczas gdy Polska grała towarzysko z RPA (1:0), inne reprezentacje w Europie i Ameryce Płd. walczyły o eliminacyjne punkty. W „polskiej grupie” na prowadzenie w tabeli wysunęli się Anglicy. Wtorkowi rywale biało-czerwonych w piątek rozgromili San Marino 5:0, a po dwie bramki dla „Synów Albionu” strzelili napastnicy Manchesteru United - Wayne Rooney i Danny Welbeck. Piątą bramkę dla Anglii dołożył 19-letni Alex Oxlade-Chamberlain. W drugim spotkaniu naszej grupy Ukraina niespodziewanie zremisowała bezbramkowo w wyjazdowym meczu z Mołdawią.

Grupa A stała w piątek pod znakiem rywalizacji Walii ze Szkocją. Spotkanie w Cardiff od 27 minuty ułożyło się po myśli gości, którzy prowadzili po golu Morrisona. W ostatnich dziesięciu minutach do głosu doszedł skrzydłowy Tottenhamu, Gareth Bale, który zdobył dla Walii dwie bramki. W pozostałych meczach w tej grupie Chorwaci wygrali na wyjeździe z Macedonią, a Belgia pokonała w Belgradzie Serbię 3:0. W meczu grupy B Armenia do 64 minuty remisowała 1:1 z Włochami, jednak wicemistrzowie Europy za sprawą Daniele de Rossiego i Pablo Osvaldo pokonali niżej notowanego rywala. Ciekawie było również w Sofii, gdzie Bułgarzy podejmowali Duńczyków. Pierwszy gol dla gospodarzy padł już w 7 minucie po błędzie duńskiego bramkarza, Stephana Andersena. W 40 minucie do wyrównania strzałem głową doprowadził Nicklas Bendtner.

W najciekawszym spotkaniu grupy C Irlandczycy w Dublinie podejmowali Niemców. Nasi zachodni sąsiedzi rozbili Irlandię aż 6:1. Spora w tym zasługa Marco Reusa i Toniego Kroosa, którzy zaliczyli po dwa trafienia. Po jednym golu dorzucili Mesut Oezil i Miroslav Klose. Niemcy z kompletem punktów przewodzą w tabeli grupy C. Również komplet zwycięstw odnieśli Szwedzi. Skandynawowie jednak mają na swoim koncie o mecz mniej. W piątek Ibrahimovic i spółka pokonali na wyjeździe Wyspy Owcze 2:1, a „Ibra” strzelił jedną bramkę.

Komplet punktów mają na swoim koncie także Rumuni i Holendrzy, którzy przewodzą w tabeli grupy D. W piątek po trafieniach van der Vaarta, Huntelaara i Schakena „Pomarańczowi” pokonali Andorę 3:0. Z kolei Rumunia pokonała w Stambule Turcję 1:0 po golu Grozava w doliczonym czasie gry pierwszej połowy.

W grupie E remisem zakończyło się spotkanie w Bernie, gdzie Szwajcarzy podejmowali Norwegów. Bramki w tym spotkaniu padły pod koniec drugiej połowy. Najpierw prowadzenie Szwajcarom w 79 minucie dał Gavranovic, lecz dwie minuty później było już 1:1, a gola na wagę remisu zdobył Hangeland. Interesująco było również w Tiranie, gdzie do 81 minuty Albania remisowała z Islandią 1:1 (gola dla gospodarzy strzelił piłkarz Polonii Warszawa, Edgar Cani). Ostatecznie bramkę na wagę trzech punktów dla Islandii zdobył Gylfi Sigurdsson.

Nieoczekiwanej porażki doznali Portugalczycy, którzy na Łużnikach przegrali z Rosją 0:1. W tabeli grupy F na prowadzeniu z kompletem punktów znaleźli się Rosjanie.

Arcyciekawa sytuacja jest w grupie G, gdzie trzy pierwsze zespoły mają po 7 punktów na swoim koncie. Mowa tu o Słowacji, która w piątek pokonała Łotwę 2:1, a także o Bośni i Grecji, których mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

W ostatniej europejskiej grupie na czele znaleźli się Hiszpanie, którzy w piątek pokonali Białoruś 4:0. Mistrzowie Europy mają na swoim koncie dwa zwycięstwa, podobnie jak Francuzi, którzy w piątek nie grali. Obie reprezentacje spotkają się we wtorek w bezpośrednim pojedynku.