Bakterie i hieny

W powieściach kryminalnych Aleksa Kavy niemal wszystko ma wymiar apokaliptyczny. Nie inaczej wygląda to w „Kolekcjonerze”.

<!** Image 2 align=right alt="Image 172203" sub="Alex Kava, Kolekcjoner, tłum. Katarzyna Ciążyńska, Mira - Harlequin, Warszawa 2011">Męski pseudonim autora kryje... kobietę, notabene, Amerykankę o polskich korzeniach. Zaczęła używać męskiego imienia, gdy się zorientowała, że jako mężczyźnie łatwiej jej będzie się przebić na rynku książek kryminalnych i sensacyjnych.

Przez 15 lat pracowała w reklamie i public relations. Ostatnie 15 lat jej życia to już wyłącznie praca pisarska. Książki Kavy wydawane są w 24 krajach. W polskim przekładzie wcześniej ukazały się m.in. powieści „Zabójczy wirus”, „Trucizna”, „Fałszywy krok” i „Czarny piątek”.

Mocny zapach apokalipsy w „Kolekcjonerze” przynosi huragan Isaac, zbliżający się do Florydy przy prędkości wiatru około 250 km na godzinę, co pozwala na zaliczenie Isaaca do kategorii piątej, najwyższej w skali zapowiadającej „katastrofalne zniszczenia”. W niewielkim miasteczku Pensacola nie wszyscy jednak martwią się pogodą najbardziej. Agentka FBI, Maggie O’Dell (stała główna bohaterka powieści Kavy) leci do Pensacoli wcale nie z powodu huraganu. Wysłana tam zostaje po makabrycznym odkryciu ratowników morskich. Do śmigłowca wciągają oni dryfującą w Zatoce Meksykańskiej dużą, rybacką lodówkę. W jej środku nie znajdują ryb, lecz... pokawałkowane fragmenty ludzkiego ciała, naprawdopodobniej niejednego, odcięte ze znawstwem i starannie zapakowane w folię.

Drugi, do pewnego punktu niezależnie rozwijający się wątek w „Kolekcjonerze” stanowi walka doświadczonych lekarzy wojskowych o uratowanie życia żołnierzy rannych w Afganistanie. Trafili oni do szpitala w Pensacoli na amputacje kończyn. Nie były to zabiegi tak trudne, by zagrażały życiu. Niespodziewanie jednak chorzy po operacji zapadli na nieznaną chorobę o gwałtownym przebiegu, często prowadzącą do zgonu.

<!** reklama>Trzeci ważny wątek w powieści ma tajemniczego bohatera, ukrywającego się pod nazwiskiem Joe Black. Kto oglądał głośny film z Bradem Pittem, pewnie szybko skojarzy, iż to nazwisko ma nierozerwalny związek ze śmiercią. W „Kolekcjonerze” Joe Black pilnie potrzebuje ludzkich ciał, by na nich robić kokosowy interes...

Najnowsza powieść Aleksa Kavy pozwala dość szybko zlokalizować czarny charakter. Czytelnik nie wie jednak, jak bardzo jest on czarny. Nie wie też, kto może stać się kolejną ofiarą Joe Blacka, czy ma on wspólników i oczywiście, czy Maggie O’Dell zdąży go unieszkodliwić, zanim huragan dotrze do Pensacoli i pozaciera ślady przestępstw.

Powieść napisana została z rzemieślniczą sprawnością. Aleksa Kavę przedstawia się jako autora bestsellerów z gatunku thriller psychologiczny. Paradoksalnie, podkład psychologiczny, nakreślony bardzo schematycznie, nie jest chyba najmocniejszą stroną „Kolekcjonera”. Na szczęście akcja postępuje szybko, cięta z wprawą hollywoodzkiego montażysty. Na psychologiczne deliberacje nie ma zatem wiele miejsca.

Nasza ocena: 3/5