Bałagan cię przytłacza? Z pomocą przychodzi Marie Kondo – Japonka, która uczy ludzi efektywnego sprzątania. Dowiedz się, czym jest tokimeki

Polacy mają swoją Perfekcyjną Panią Domu, a Japończycy Marie Kondo – autorkę książek oraz gospodynię programów telewizyjnych, która przyczyniła się do tego, że o tokimeki usłyszał cały świat. Dlaczego „sprzątanie po japońsku” zyskało tak wielu zwolenników i czy aby na pewno chodzi tylko o porządek?

Marie Kondo, autorka książki „Magia sprzątania” opracowała własną metodę ogarniania bałaganu w domu. Jak na Japonkę przystało, wyznaje ona zasadę minimalizmu. Zdaniem Kondo większość ludzi trzyma w domu zbyt wiele niepotrzebnych rzeczy, kierując się tylko sentymentem. Nie chcemy wyrzucić zniszczonych maskotek, bo przypominają nam o dzieciństwie albo nie potrafimy rozstać się z ulubionym swetrem, choć od pięciu lat nie wyjęliśmy go z szafy. Bardzo łatwo przychodzi nam zagracenie mieszkania – dużo trudniej doprowadzenie go do ładu. Marie Kondo ma na to nietypową radę – mieszkanie wystarczy posprzątać raz a dobrze, by już nigdy nie musieć się martwić bałaganem. Wyznawcy tej zasady są przekonani, że wyrzucenie z mieszkania zbędnych przedmiotów, pomogło im uporządkować nie tylko przestrzeń, ale i swoje życie!

Po pierwsze musimy zrozumieć, jaki cel przyświeca sprzątaniu. Nie chodzi tylko o porządek, ale o to, aby przestrzeń, w której przebywamy na co dzień, sprawiała nam radość. Aby tego dokonać, musimy wpierw:

• uporządkować mieszkanie kategoriami,
• nauczyć się pozbywania rzeczy niepotrzebnych,
• znaleźć system segregowania rzeczy w biurku i szafkach,
• nie spieszyć się – ważna jest zasada małych kroków.

Wyznacz sobie konkretny cel, a następnie przystąp do jego realizacji – do tego namawia nas Marie Kondo. Jeśli nie masz pomysłu na idealną przestrzeń dla siebie, poszukaj inspiracji na stronach poświęconych aranżacjom wnętrz.

Chaos i brak planu w trakcie porządków to według pani Kondo jedna z przyczyn braku efektów podjętych działań. Co zatem robić, aby unikać tych błędów? Tokimeki nakazuje, aby zachować właściwą kolejność porządkowania. Najpierw układamy:

• ubrania i buty (w tym także związane z nimi dodatki),
• książki,
• dokumenty,
• pozostałe rzeczy (jap. komono) np. kosmetyki, przyprawy w kuchni, sprzęt elektroniczny itp.,
• przedmioty o wartości sentymentalnej, np. pamiątki z wakacji, zdjęcia itp.

Sprzątanie kategoriami pozwoli ci zobaczyć, ile faktycznie masz rzeczy, należących do jednej grupy, a następnie ocenić, ile z nich jest ci niezbędnych. Jeżeli masz problem z ocenieniem, czy dana rzecz jest ci potrzebna, japońska pisarka ma dla ciebie pewną propozycję. Wyjmij z szafy wszystkie ubrania. Następnie po kolei bierz do ręki każdą rzecz i daj sobie chwilę na zastanowienie, czy jest ci ona niezbędna. Możesz ją powąchać, przytulić – ważne, abyś skupił się na tym, co czujesz w danej chwili. Jeśli uznasz, że chcesz tę rzecz zatrzymać, to tak zrób. Natomiast jeśli na siłę szukasz argumentów za tym, aby jej nie wyrzucać, to znak, że powinieneś zrobić zupełnie odwrotnie, czyli pozbyć się jej raz na zawsze.

Zobacz, w jaki sposób Marie Konde składa ubrania:

Wiele z porad Marie Kondo mogą nam się wydać śmieszne lub nawet absurdalne, choćby sposób składania ubrań, który przypomina sztukę origami. Trudno jednak nie zgodzić się z tezą, że odkładanie rzeczy na swoje miejsce, pozwala utrzymać codzienny porządek. A o to przede wszystkim chodzi w tokimeki. Przestaniesz ciągle szukać kluczy, jeśli nauczysz się odkładać je w jedno miejsce. To by było na tyle z teorii. Reszta do sprawdzenia w codziennym życiu.