A przecież można było zrobić sobie nim pamiątkowe zdjęcie. Na przykład takie, że którymś ze służbowych redakcyjnych aut, wypełnionym żurnalistami, przekraczamy na Szosie Chełmińskiej dozwoloną prędkość o dwa razy.
Bo z fotoradarem wielu ludzi mediów zżyło się przez te lata. Choćby dlatego, że musieli 5 razy w tygodniu ostrzegać innych, gdzie tym razem poluje on na swoje ofiary. Czasami nawet bladym świtem.
Z drżeniem serca o stan urządzenia opisywaliśmy też, jak wjechał w nie pijany kierowca. I niektórzy zapowiadali wtedy, że nadaje się tylko do kasacji, a fotoradar wrócił na toruńskie ulice.
Na pewno za nim tęsknić będą też kierowcy. Będzie im brakowało tego dreszczyku emocji. Zrobi zdjęcie czy i tym razem uda się jeszcze wyhamować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?