Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biała i śliska droga na przystanek bywa torem przeszkód dla starszych ludzi

Artur Olewiński
Artur Olewiński
To jeden z ważniejszych przystanków - węzeł na al. Solidarności. Pozostałe wyglądały wczoraj dużo gorzej
To jeden z ważniejszych przystanków - węzeł na al. Solidarności. Pozostałe wyglądały wczoraj dużo gorzej Grzegorz Olkowski
Ostatnie opady śniegu najwyraźniej zaskoczyły firmę, która zajmuje się w Toruniu utrzymaniem przystanków komunikacji miejskiej. Problem z białym puchem dał się także we znaki kierowcom - nawet tym podróżującym głównymi drogami w regionie.

[break]
W ostatnich dniach spadło sporo śniegu, który dla osób mających trudności z poruszaniem się oznacza poważny kłopot.

- Mam już 73 lata i chore biodro. Każde wyjście z domu po opadach śniegu jest dla mnie sporym wyzwaniem - mówi pani Jadwiga z osiedla Na Skarpie. - Chodniki wokół mojego bloku są dość dobrze odśnieżone, na to nie mogę narzekać. Dużo gorzej jest jednak z przystankami, zarówno autobusowymi, jak i tramwajowymi. Służby zajmujące się odśnieżaniem nie tylko nie usunęły śniegu, ale nie posypały przystanków piaskiem. Za chwilę zrobi się na nich lód. Wtedy nigdzie się już nie wybiorę.

Więcej do szufli

Nasza Czytelniczka dodaje, że tonące w śniegu przystanki zastała wczoraj około godziny 10. Jej zdaniem było dość czasu na odśnieżanie. Co zatem powstrzymało miejskie służby?

Z prośbą o wyjaśnienia zwróciliśmy się do Miejskiego Zarządu Dróg. Zadanie utrzymania porządku na przystankach zleca on zewnętrznej firmie Aldom.

- Ma ona do odśnieżenia w sumie 580 przystanków, a prace wykonywane są ręcznie - tłumaczy Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik prasowy MZD. - Po porannym objeździe przez służby MZD, firma zwiększyła liczbę ekip i zintensyfikowała swoje prace, tak, aby osoby korzystające z komunikacji miejskiej mogły bezpiecznie dojść do autobusu czy tramwaju.

W ślimaczym tempie

Śnieg utrudnił też przejazd kierowcom zmierzającym do Torunia.

Z relacji jednej z naszych Czytelniczek wynika, że podróż zaśnieżoną drogą krajowa nr 10 między Obrowem a Lubiczem zajęła wczoraj rano godzinę.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapewnia, że trasę odśnieża na bieżąco. Wskazuje jednocześnie na intensywność opadów w naszej części województwa w ostatnim czasie, która wydłużyła prace.

- Wystarczyło kilka dni mrozu, a już widać dorosłych i niestety - delikatnie mówiąc - mało odpowiedzialnych ludzi spacerujących po zamarzniętej tafli „Martówki”. Gorzej, że ciągną za sobą dzieci. Zwracałem im uwagę, ale skończyło się tylko na pyskówce. W trosce o tych najmłodszych warto byłoby zwiększyć liczbę patroli mundurowych w pobliżu takich miejsc. Może oni coś wskórają? - mówi Czytelnik „Nowości”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska