Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biegali i skakali na piątkę

Sławomir Kabat
Skoczkini o tyczce Anna Rogowska i nasi biegacze na 800 m, Adam Kszczot i zawodnik Zawiszy Marcin Lewandowski, byli bohaterami polskiej ekipy podczas mistrzostw Europy w Paryżu.

Skoczkini o tyczce Anna Rogowska i nasi biegacze na 800 m, Adam Kszczot i zawodnik Zawiszy Marcin Lewandowski, byli bohaterami polskiej ekipy podczas mistrzostw Europy w Paryżu.

Skromna 18-osobowa reprezentacja, w tym pięcioosobowa sztafeta męska 4x400 m, wywalczyła w hali Bercy aż pięć medali. Bohaterką była nasza skoczkini o tyczce Anna Rogowska.

Na starcie zabrakło dwóch Rosjanek, carycy Jeleny Isinbajewej i Swietłany Fieofanowej. Rogowska, mistrzyni świata z Berlina (2009), zawsze jednak podkreśla, że sama walczy z wysokościami, a na rywalki się nie ogląda. Konkurs rozegrała po mistrzowsku. Zaliczyła asekuracyjnie 4,35, wysokość 4,60 pokonała w drugiej próbie, a następną 4,70 w pierwszej. Dopiero wynik 4,80 dał jej złoto, pokonała dwie Niemki, Silke Spiegelburg 4,75 i Kristinę Gadschiew 4.65. Następnie Rogowska w drugiej próbie poprawiła należący do niej absolutny rekord Polski 4,85 i atakowała trzykrotnie rekord mistrzostw Europy 4,91, niestety nieudanie.<!** reklama>

Ogromne emocje zafundowali nam dwaj utytułowani już średniodystansowcy: mistrz Europy zawiszanin Marcin Lewandowski oraz brązowy medalista Adam Kszczot. Polacy od początku pilnowali stawki. 350 metrów przed metą przewrócił się przewodzący stawce Hiszpan Alberto Marco. Na prowadzenie wyszli dwaj Polacy - Kszczot i tuż za nim Lewandowski. Bydgoski zawodnik próbował minąć rywala, ale nie starczyło sił. Na wynik zawiszanina wpływ z pewnością miała ostatnia infekcja górnych dróg oddechowych sprzed kilku dni. Triumfował Kszczot - 1.47,87, przed Lewandowskim 1.48,23 i zaciekle go atakującym Hiszpanem Kevinem Lopezem 1.48,35.

Z brązowych medali cieszyli się: Lidia Chojecka w biegu na 3000 m - 8.58,30 oraz ogromna niespodzianka Bartosz Nowicki w biegu na 1500 m - 3.41,48.

O włos od podium otarł się drugi zawiszanin, 21-letni Paweł Wojciechowski. Uzyskał 5,71, tyle samo co brązowy medalista Niemiec Malte Mohr, ale przegrał większą liczbą zrzutek.

- Jestem na siebie zły, bo gdyby nie ta zrzutka na 5,51, stanąłbym na podium. W pierwszej próbie na tej wysokości pękła mi tyczka, podobnie jak podczas mityngu w Gandawie, gdzie skoczyłem halowy rekord Polski (5,86 - dop. aut.). W moje poczynania wkradła się nerwowość. Jedynym pocieszeniem jest fakt, że zebrałem doświadczenie na pierwszej tak dużej imprezie seniorskiej. Trener Włodzimierz Michalski był ze mnie zadowolony. Niby powinienem się cieszyć, ale zupełnie mi nie do śmiechu... - powiedział dla portalu internetowego PZLA bydgoszczanin.

Najcenniejsze medale zdobyli Francuzi: złoto Renaud Lavillenie 6,03 (rekord HME i najlepszy wynik na świecie), a srebro Jerome Clavier 5,76.

Pozostałe ciekawsze wyniki Polaków: 1500 m 4. Renata Pliś - 4:15.16, 9. Sylwia Ejdys - 4:20.99, sztafeta 4x400 m 5. Polska (Mateusz Fórmański, Marcin Marciniszyn, Łukasz Krawczuk, Jakub Krzewina) 3.09,31.

Podczas mistrzostw ustanowiono jeden rekord świata. W trójskoku Francuz Teddy Tamgho skoczył na odległość 17,92.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska