Tak wygląda likwidowanie „dżungli” - skleconego z dykty, folii i starych przyczep kempingowych miasteczka w pobliżu francuskiego portu Calais. Mieszkało w nim tysiąc, jak twierdzą francuskie władze, albo ponad 3 tysiące - jak twierdza inni - imigrantów z Azji i Afryki, próbujących dostać się do Wielkiej Brytanii.
„Dżungla”, choć to tylko jedno z wielu imigranckich skupisk, stała się symbolem - bezsilności państw starej Europy, które wobec kryzysu wywołanego milionową falą emigrantów, kryzysu w dużej części wywołanego na własne życzenie, okazały się zupełnie bezradne.
„Dżungla” w końcu zniknie, ale problem pozostanie. Być może na o wiele większą skalę. „Dżungla to zapowiedź Europy jutra, tej, która tworzy się na naszych oczach - konstelacji slumsów i stref, w których prawo nie działa” wieszczy publicysta francuskiego „Le Figaro”. Nazbyt to pesymistyczny obraz? Możliwe. Ale powodów do optymizmu nie ma.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?