Rzecznik praw obywatelskich alarmuje, że nowa ustawa o zgromadzeniach publicznych wprowadza podział na organizacje lepsze i gorsze, bo zezwolenia w pierwszej kolejności będą przyznawane władzom publicznym i kościelnym, a w dalszej kolejności pozostałym. W skrócie: najpierw wójt i pleban, a potem pozostali.
Pozwolenia na organizację manifestacji w konkretnym miejscu będą wydawane na zasadzie „zasiedzenia”, bo w pierwszej kolejności otrzymają je stowarzyszenia, które już wcześniej organizowały imprezy w jakimś miejscu. W skrócie: marsz niepodległości kosztem KOD i anarchistów. I nie chodzi tutaj o te konkretne organizacje, bo równie dobrze w tym czasie mogliby chcieć się spotkać kolekcjonerzy znaczków pocztowych. Ale po zmianach nie będą mogli.
Jak widać, wpisuje się to w pewien trend, bo zmieniają się też zasady finansowania organizacji pozarządowych. Rząd, niczym dobry ojciec, będzie karmił stowarzyszenia dotacjami centralnie, ale nikt nie ma wątpliwości, że będzie to okazja nagrodzić te przychylne lub wprost spod skrzydeł obozu rządzącego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?