Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brittany na razie nie wróci

Krystian Góralski
Krystian Góralski
Aż cztery bardzo trudne ligowe mecze czekają w ciągu najbliższych trzech tygodni koszykarki Energi Toruń. Zdaje sobie z tego sprawę trener Katarzynek Elmedin Omanić i zadowoli go chociaż jeden triumf.

Aż cztery bardzo trudne ligowe mecze czekają w ciągu najbliższych trzech tygodni koszykarki Energi Toruń. Zdaje sobie z tego sprawę trener Katarzynek Elmedin Omanić i zadowoli go chociaż jeden triumf.

<!** Image 3 align=none alt="Image 199013" sub="Brittany Spears (pierwsza z prawej) od początku sezonu może tylko przyglądać się koleżankom. Sama zagrała jedynie w meczach przedsezonowych i na razie nie wiadomo, kiedy wróci do pełnej sprawności [Fot.: Adam Zakrzewski]">W sobotę (godz. 18) torunianki podejmują we własnej hali mistrzynie kraju Wisłę Can Pack Kraków (szerzej o meczu napiszemy jutro). Tydzień później, również w Spożywczaku, podopiecznym Elmedina Omanicia przyjdzie zmierzyć się z... wicemistrzyniami kraju - koszykarkami CCC Polkowice.<!** reklama>

Następnie Katarzynki czekają dwa trudne spotkania wyjazdowe. Najpierw, na zakończenie pierwszej rundy spotkań zagrają w Pruszkowie z zespołem Matizolu Lidera. Z kolei 24 listopada nasz zespół czeka rewanżowy mecz w Bydgoszczy z niepokonanym do tej pory Artego. Torunianki z pewnością będą chciały zrewanżować się za porażkę na inaugurację sezonu Ford Germaz Ekstraklasy we własnej hali 62:74.

Ucieszy jedna wygrana

W zeszłym sezonie szkoleniowiec torunianek miał podobny maraton. Wówczas zakładał jedną wygraną, a udało się pokonać aż trzech z czterech rywali.

- W obecnej sytuacji ucieszyłbym się, gdybyśmy z najbliższych czterech spotkań wygrali chociaż jeden mecz - zaznaczył Omanić. - Czekają nas potyczki z najlepszymi zespołami w kraju Wisłą i CCC oraz trudne wyjazdowe mecze w Pruszkowie i Bydgoszczy. Lider może nie gra najlepiej, ale to zawsze wyjazdowy mecz. Z kolei Artego jest na fali, nie przegrało jeszcze meczu i bardzo będzie chciało po raz drugi nas pokonać.

Niestety, nic nie wskazuje na to, że do zespołu w najbliższym czasie wróci Brittany Spears. Amerykanka na tydzień przed inauguracją ligi doznała kontuzji kolana i nie zagrała jeszcze w żadnym meczu.

Zabieg jest konieczny

Pierwsze diagnozy były optymistyczne. Miała odpocząć trzy tygodnie i wrócić do grania. Tymczasem od feralnego meczu minęło już ponad pięć tygodni i koszykarka nie jest w stanie normalnie trenować.

- Brittany nie wróci do składu - wyjaśnił Elmedin Omanić. - Tracimy tylko czas. Powolutku trenuje, ale w jej przypadku konieczny jest zabieg. Musimy zastanowić się tylko, gdzie go zrobić i kto się tego podejmie.

To spora strata dla Katarzynek. Spears w przedsezonowych sparingach prezentowała się bardzo dobrze i wyrastała na gwiazdę drużyny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska