Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowlane wieczorową porą

Dariusz Łopatka
W sobotni wieczór beniaminek rozgrywek żeńskiej pierwszej ligi - Budowlani Budlex - zmierzy się na wyjeździe z zajmującym trzecie miejsce w tabeli AZS-em KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.

W sobotni wieczór beniaminek rozgrywek żeńskiej pierwszej ligi - Budowlani Budlex - zmierzy się na wyjeździe z zajmującym trzecie miejsce w tabeli AZS-em KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.

<!** Image 3 align=none alt="Image 199142" sub="Sobotnim rywalem torunianek (na pierwszym planie Paula Słonecka) będzie AZS KSZO [Fot.: Sławomir Kowalski]">Obie ekipy przebojem wdarły się do czołówki ligowej tabeli. Obie wygrały po cztery swoje mecze i z dorobkiem jedenastu punktów zajmują odpowiednio piątą i trzecią lokatę.

- Ostrowiec plasuje się na wysokim miejscu, a to spory sukces tej drużyny - mówi Mariusz Soja, szkoleniowiec Budowlanych. - KSZO to solidny zespół, który na początku rozgrywek miał chyba pewne problemy. Kompletowanie składu trwało w AZS-ie nieco dłużej. Jest to drużyna, którą - podobnie jak nas - należy nazwać niespodzianką tej ligi. Spodziewam się więc trudnego meczu.<!** reklama>

Najpierw zagrają... piłkarze ręczni

Przyznać tymczasem należy, iż siatkarki AZS-u KSZO wszystkie swoje punkty zdobyły w starciach z teoretycznie nieco słabszymi drużynami. Rywalami torunianek byli z kolei faworyci zmagań zaplecza Plus Ligi (m.in. Chemik Police, Jedynka Aleksandrów Łódzki, czy AZS UE Kraków).

Warto dodać, iż sobotnia potyczka Budowlanych w Ostrowcu Świętokrzyskim rozpocznie się dość późno. Obie drużyny przystąpią bowiem do gry dopiero o godz. 20.

- Powodem tak późnej pory rozegrania naszego meczu jest towarzyskie spotkanie piłki ręcznej, które rozpocznie się w tamtejszej, nowopowstałej hali, kilka godzin wcześniej. Polacy zmierzą się wówczas z Rumunami - tłumaczy Mariusz Soja. - Innego terminu nie byliśmy w stanie uzgodnić, gdyż nie zgodziliśmy się na to, aby grać w niedzielę. Przyznam, iż nie jest to zbyt komfortowa sytuacja.

Aby odpowiednio przygotować się na tę rzadką okoliczność torunianki trenowały we Wszystkich Świętych, we własnej hali, dopiero od godz. 19, czyli mniej więcej o tej samej porze, o której walczyć będą w Ostrowcu.

Odpowiednie nastawienie

- Mam nadzieję, że to zaprocentuje - mówi trener Budowlanych. - Późna pora komplikuje nam cały dzień, gdyż inaczej trzeba będzie choćby poustawiać posiłki, ale nie mamy co narzekać. Jedziemy do Ostrowca rozegrać dobry mecz i wywalczyć w tamtejszej hali choćby mały punkt.

Trudno przewidzieć, jak potoczy się sobotnia potyczka Budowlanych Budleksu. W dwóch dotychczas rozegranych meczach wyjazdowych torunianki wygrały bowiem raz (w Mysłowicach 3:2).

- Na obcym terenie gra się nam trudniej i to widać - nie zaprzecza Mariusz Soja. - W tak wyrównanej lidze wszystko się może zdarzyć. Do każdego spotkania trzeba się więc odpowiednio przygotować, dobrze nastawiać, walczyć o każdy mały punkt, set i w konsekwencji o zwycięstwo w całym meczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska