Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowlani znów przegrali 0:3

Dariusz Łopatka
Siatkarki Budowlanych Budleksu przegrały drugi mecz w obecnych rozgrywkach na obcym terenie. Do Torunia powróciły z Ostrowca Świętokrzyskiego nie tylko bez punktu, ale i bez wygranego jednego seta.

Siatkarki Budowlanych Budleksu przegrały drugi mecz w obecnych rozgrywkach na obcym terenie. Do Torunia powróciły z Ostrowca Świętokrzyskiego nie tylko bez punktu, ale i bez wygranego jednego seta.

<!** Image 3 align=none alt="Image 199242" >

- Nie jesteśmy ani solidni, ani stabilni i to zaczyna denerwować - podsumował wyjazdową porażkę 0:3 w Ostrowcu Świętokrzyskim Mariusz Soja, szkoleniowiec Budowlanych Budleksu. - Mam nadzieję, że wyciągniemy z tego meczu wnioski i w kolejnych będziemy grać już normalnie, bo na razie jest źle.<!** reklama>

Były cieniem dla rywalek

Przed sobotnią potyczką należało spodziewać się wyrównanej rywalizacji, gdyż na parkiecie AZS-u KSZO spotkały się dwie drużyny z czołówki tabeli.

Niektórzy z kibiców, podbudowani dobrymi wynikami torunianek, liczyli na kolejne punkty beniaminka zaplecza Orlen Ligi. Niestety, okazało się, że Budowlane nie będą w stanie przeciwstawić się gospodyniom.

- Przestrzegałem wszystkich, że czeka nas trudny mecz - dodaje Mariusz Soja. - Szybko się to potwierdziło, podobnie jak fakt, iż na wyjazdach nie idzie nam tak dobrze, jak przed własną publicznością. Zdecydowanie przegraliśmy trzy sety. Byliśmy cieniem zespołu przeciwnego. To były dwie różne ligi.

Porażka w Ostrowcu oraz wcześniejsza w Stężycy dają do myślenia. Obydwie potyczki mogły potoczyć się dla torunianek zupełnie inaczej, gdyby nasze siatkarki wygrały drugie sety w obydwu meczach, a miały ku temu spore szanse (w Ostrowcu Budowlane prowadziły 26:25, zaś w Stężycy 24:20).

Niestety, grę we wspomnianych odsłonach kończyły drużyny przeciwne. Szkoleniowcy toruńskiej drużyny, jak również same siatkarki, muszą więc odpowiedzieć sobie na pytanie - co jest przyczyną tak znaczącej różnicy w jakości gry w spotkaniach wyjazdowych i tych rozgrywanych przed własną publicznością?

- Mamy problem z grą na wyjazdach. Nie jesteśmy sobą i wyglądamy tak, jakbyśmy zapomniały, jak się gra w siatkówkę - mówiła tuż po ostatnim meczu Paula Słonecka, atakująca toruńskiej ekipy. - Mam nadzieję, że się wreszcie przełamiemy i będziemy zdobywać punkty także w meczach wyjazdowych, a nie tylko u siebie.

- Musimy zrehabilitować się za tę porażkę - dodawali trenerzy Budowlanych.

Sobota ze Spartą

Najbliższa okazja do rehabilitacji nadarzy się już w najbliższą sobotę (godz. 18). Torunianki zmierzą się we własnej hali (ZS nr 28, ul. Przy Skarpie) z najniżej sklasyfikowaną ekipą tabeli - Spartą Warszawa, ale...

- Bywają takie mecze, w których jesteśmy stawiani w roli faworytów, lecz wówczas te spotkania nam nie wychodzą - zauważa Mariusz Soja. - Mam nadzieję, że dziewczyny zaprzeczą tym słowom w najbliższej potyczce przed własną publicznością.

Liczby budowlanych

  • 9 punktów w trzech meczach (komplet) wywalczyły siatkarki Budowlanych Budleksu w spotkaniach rozegranych we własnej hali (pokonały Chemika Police i Eliteski AZS UE Kraków po 3:1 oraz Jedynkę Aleksandrów Łódzki 3:0)
  • 2 punkty zdobyły torunianki w pozostałych trzech spotkaniach - wyjazdowych - z teoretycznie słabszymi rywalami (wygrana z Silesią Volley Mysłowice 3:2 oraz porażki z Wieżycą Stężyca i AZS-em KSZO Ostrowiec Świętokrzyski po 0:3)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska