Być jak Zachodniopomorskie

<!** Image 1 align=left alt="Image 195548" >1. Co takiego wydarzyło się na regionalnym rynku pracy, że mamy prawie najwyższe bezrobocie w Polsce?

Nie wydarzyło się nic gwałtownego. Sytuacja kształtuje się analogicznie do przeciętnej w kraju. To znaczy: mamy wyższe bezrobocie niż rok temu, porównując lipiec 2012 i 2011 r. Dokładnie o 0,5 punktu procentowego, jeśli chodzi o stopę bezrobocia. Nasza zmiana w rankingu wynika ze zmian, które zaszły w Zachodniopomorskiem. Ten region, jako jedyny w kraju, odnotował spadek bezrobocia w wymienionym okresie i przesunął się w górę rankingu. Wszystkie pozostałe województwa odnotowały wzrost bezrobocia.<!** reklama>

2. Dlaczego bezrobocie w Zachodniopomorskiem spadło?

Przyczyn dopatrywać się trzeba nie tyle w samym rynku pracy, co w czynnikach gospodarczych; w jakichś zdarzeniach gospodarczych, które w tym regionie wystąpiły. Oczywiście, należy dokładnie przyglądać się temu przypadkowi, bo może on okazać się przyczynkiem do rozwiązania naszych problemów z bezrobociem.

3. Jak z naszym 16,5-procentowym już bezrobociem radzą sobie „pośredniaki”?

Mówiąc o urzędach pracy, należy pamiętać, że to, co robią (mam tu na myśli wszystkie programy rynku pracy) łagodzi skutki, ale nie rozwiązuje problemu bezrobocia. (mo)

Artur Janas jest dyrektorem Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Toruniu