<!** Image align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/warta_ryszard.jpg" >W„zielonej księdze” dominują wpisy z Bydgoszczy. I nic w tym dziwnego. Zawsze tak jest, że najwięcej hałasu robią wokół siebie ci, którzy są przeciw i że to protest wyzwala emocje, pcha do działań.
Bydgoska akcja lobbingowa jest takim właśnie działaniem na „nie”, bo przecież to nic innego jak próba wysadzenia sensownej idei metropolii bydgosko-toruńskiej, wpisanej przez ekspertów do „Koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju 2030” i przeforsowania w jej miejsce „metropolii bydgoskiej” lub „bydgosko-toruńskiej” ale koniecznie z „przewodnią rolą” Bydgoszczy.
<!** reklama> Po co? To akurat proste: by trzymać rękę na „metropolitarnych” pieniądzach i dla prestiżu, bo nad Brdą wciąż nie mogą się pogodzić, że w 1998 roku trzeba było się podzielić z Toruniem władzą w regionie.
O emocje łatwo, bo od wielu miesięcy bydgoskie VIP-y ścigają się, kto jest bardziej probydgoski i antytoruński. I to kolejny banał: budowanie popularności przez straszenie wyimaginowanym wrogiem to metoda stara jak świat. Cała ta kampania opiera się na dwóch gorliwie lansowanych mitach. Pierwszy z nich to rzekome krzywdy, jakie doznaje Bydgoszcz ze strony urzędującego w Toruniu marszałka. „Bydgoszcz samodzielnie spełnia kryteria metropolitarne” - to mit drugi.
Nie spełnia. Bydgoszcz nie jest ani jedynym w regionie znaczącym ośrodkiem gospodarczym, ani jedynym ważnym węzłem komunikacyjnym, jest ważnym, ale niejedynym ośrodkiem akademickim. Nie jest nawet najważniejszym ośrodkiem administracyjnym, bo struktury samorządowe, które realnie zarządzają województwem, ulokowane są w Toruniu. W Bydgoszczy wierzą w te mity, bo chcą wierzyć. I mają nadzieje, że także w Warszawie w nie uwierzą.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?