Centrum Usług Wspólnych. Znamy coraz więcej szczegółów!

Centrum Usług Wspólnych to nic innego jak scentralizowany twór, który ma przejąć całą szkolną i przedszkolną buchalterię. Miasto zamiast zatrudniać księgowych na etatach, ich zadania zleci zewnętrznej jednostce. To pracownicy Centrum księgować będą faktury i rozliczać rachunki. Samorządowi natomiast przyniesie to spore oszczędności.

Trzy lokalizacje dla CUW w Toruniu

- Propozycję przejścia do pracy w CUW otrzymają wszyscy główni księgowi oraz osoby zajmujące się rachunkowością i rachubą płac - informuje Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prezydenta Torunia. - Około stu osób, czyli wszyscy pracownicy dostaną propozycję pracy albo w CUW na tych samych warunkach płacowych - tzn. to samo wynagrodzenie brutto, albo pozostaną w jednostkach oświatowych na tych samych zasadach płacowych. Mogą być zmiany w zakresie konkretnych składników płacowych oraz nazwy stanowiska. Nie będzie już 70 głównych księgowych, ale na przykład specjaliści.

Warto przeczytać:Toruń przygotowuje się do zmian w systemie edukacji

Sprawa powołania Centrum wypłynęła pod koniec lutego tego roku. Od tamtej pory pomysł zdążył się mocno skonkretyzować.

Jeszcze dwa miesiące temu przeprowadzano symulację dla dwóch wariantów funkcjonowania CUW. Rozważana była możliwość stworzenia Centrum Usług Wspólnych w trzech bądź czterech różnych lokalizacjach. Pod uwagę brany był również wariant klasyczny, czyli jednostka w jednej lokalizacji. Dziś już wiadomo, że zwyciężyła pierwsza opcja.

- Została wybrana koncepcja CUW rozproszonego. Przewiduje się trzy lokalizacje. Pierwsza to budynki IX LO przy ulicy Rydygiera i ta jest już pewna - mówi Anna Kulbicka-Tondel. - Obiekt na Rubinkowie przeznaczony będzie do obsługi jednostek wchodzących do CUW z dniem 1 lutego 2017 roku. Będzie tam pracowało około 40 osób, w tym administracja CUW - dyrektor, główny księgowy, kadry. To tam zlokalizowany będzie punkt podawczy i sekretariat. Dwie kolejne lokalizacje są rozważane. Obsługa będzie dotyczyć wszystkich 70 jednostek oświatowych.

Jakie pensje po zmianach?

Szkolna i przedszkolna administracja to wielka armia ludzi i etatów. Na naszą prośbę wiosną Urząd Miasta policzył księgowych, sekretarki, woźnych i pozostały niepedagogiczny personel. W dziale finanse i księgowość zatrudnionych jest 175 osób na 145,19 etatu. Reszta administracji to 191 osób na 157,15 etatu.

Mimo uspokajających słów płynących z magistratu, wśród oświatowych finansistów panuje niepokój. Przede wszystkim o miejsca pracy, ale też o wysokość nowych wynagrodzeń. Wiele osób liczy się z tym, że po zmianach ich pensje będą po prostu niższe.

Warto wiedzieć

- Szkolni i przedszkolni kadrowi oraz księgowi co miesiąc przelewają pensje na konta nauczycieli i pracowników niepedagogicznych, ewidencjonują urlopy i zwolnienia lekarskie.

- To w dziale księgowości rejestruje się szkolne wydatki - np. na media czy dochody, które placówki uzyskują choćby z wynajmu pomieszczeń. W przedszkolach dochodzi do tego jeszcze kwestia rozliczeń z rodzicami - naliczanie czesnego, stawki żywieniowej czy odliczenia, gdy dziecko z powodu choroby jest nieobecne w przedszkolu.

- Teraz zadania te przejmie Centrum Usług Wspólnych.

Zobacz także:
Zobacz galerię: Nauczyciele protestowali pod Urzędem Wojewódzkim. Czego chcą od rządu?