Tego dnia chłopiec, po ataku nerwowym, wybiegł z domu i nie wrócił. Odnalazł się wczoraj w południe.
Nastolatek cierpi na nadpobudliwość i ona była przyczyną ataku, który doprowadził do ucieczki. Zaniepokojeni rodzice najpierw przez prawie dwie godziny sami szukali syna, ale kiedy nie przyniosło to rezultatu poprosili o pomoc policję. W niedzielę do północy w poszukiwaniach uciekiniera brało udział kilkunastu policjantów, przewodnik z psem tropiącym. Dokładny rysopis nastolatka podano załogom radiowozów i patrolom pieszym, a także taksówkarzom i kierowcom autobusów. Sprawdzano lokale gastronomiczne i miejsca gromadzenia się młodzieży.
<!** reklama>Krótko przed północą poszukiwania przerwano, wznowiono je w poniedziałek rano. Zaangażowano w nie jeszcze więcej osób, miedzy innymi strażników miejskich i strażaków.
Około godziny 12 funkcjonariusze zauważyli 14-latka na jednej z wąbrzeskich ulic. Na widok radiowozu młody człowiek zaczął uciekać. Powiadomieni przez radio policjanci z innych patroli zaczęli przeszukiwać okolice tego miejsca. Chłopiec został zatrzymany przy ulicy Żeromskiego i przewieziony do komendy, skąd odebrała go matka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?