Mieszkańcy korzystający z podzielników ciepła mają wątpliwości, czy urządzenia poprawnie odczytują zużycie ciepła.
Pani Alina z niepokojem obserwuje wzrosty temperatury. Jak sama mówi, wbrew pozorom, koniec zimy nie ma nic wspólnego z końcem sezonu grzewczego. Twierdzi, że wszystko jest winą złych podzielników.
- Mieszkam na Skarpie. Wszyscy mieszkańcy mają zamontowane podzielniki wyparkowe, czyli takie, z których odparowuje ciecz. Problem jednak w tym, że mimo ciepła na dworze, te grzejniki nadal działają, a płyn znika.
<!** reklama>Z tego powodu mieszkańcy muszą płacić za ogrzewanie zarówno zimą, jak i latem. Mimo że podzielniki ciepła teoretycznie mają działać wyłącznie przy włączonych kaloryferach, życie pokazuje, że nawet podczas upalnego dnia lokatorzy ponoszą koszty ogrzewania.
Latem też trzeba płacić
- W instrukcji można przeczytać, że tylko przy włączonych grzejnikach będą wykazywały zużycie energii - tłumaczy pani Alina. - Przy wysokich temperaturach ciecz, która znajduje się w podzielnikach, zwyczajnie odparowuje. Więc paradoksalnie zimą z kaloryferów nie korzystam, ponieważ mamy szczelne okna, a płacimy za to, co wyparuje latem.
Jak działają podzielniki wyparkowe? - Takie urządzenia wskazuje zużycie ciepła za pomocą odparowanej cieczy - tłumaczy Piotr Michalski, pracownik toruńskiej firmy produkującej podzielniki ciepła. - Kiedy poziom płynu w ampułce pomiarowej się obniża, znaczy to, że grzejnik w naszym mieszkaniu oddaje ciepło. Podzielnik wyparkowy ma charakterystyczne kreseczki, które zużywają się wskutek zwiększania się ilości odparowanej cieczy.
Płyn odparowuje jednak także wtedy, kiedy ogrzewanie nie działa. W związku z tym w ampułkach powinna znajdować się jego nadwyżka. Nie jest to jednak regułą. - Jeden z kaloryferów w mieszkaniu jest nieczynny. A jednak płynu w podzielniku ubywa a ja mam za to wystawiany rachunek - mówi pani Alina.
Może więc lepszym rozwiązaniem jest podzielnik elektroniczny? Taką formę testuje obecnie SM „Kopernik”.
- Na razie takie podzielniki otrzymali mieszkańcy bloku przy ulicy Harcerskiej - mówi Czesław Degórski, wiceprezes SM „Kopernik” w Toruniu. - Myślimy jednak, żeby w 2011 roku założyć ich zdecydowanie więcej.
Lepsze rozwiązanie?
Jak działa takie urządzenie? - Zdecydowanie inaczej, niż tradycyjny podzielnik - mówi Piotr Michalski. - Tutaj mamy dwa czujniki, które mierzą temperaturę domowego kaloryfera oraz temperaturę powietrza w pomieszczeniu.
Zużycie ciepła mierzy się więc za pomocą różnicy temperatur.
- Takie podzielniki naliczają jednostki dopiero wtedy, kiedy pomiędzy temperaturą grzejnika a temperaturą powietrza w pomieszczeniu powstanie różnica większa niż około 5 stopni Celsjusza.
Największą zaletą jest jednak to, że pomiary są wyświetlane na specjalnym ekranie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?