<!** Image 1 align=left alt="Image 209636" >Nie jesteśmy jedynym krajem, który ma kłopoty z realizacją wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
I nie tyle chodzi tu o zaspokajanie indywidualnych roszczeń (wypłata odszkodowań etc.), co o zmiany ogólne. Czyli - dostosowania ustawodawstwa i praktyki orzekania.
Powiedzieć, że nic się w kierunku poprawy sytuacji nie robi, byłoby nieprawdą. Szczególnie w ub.r. coś jednak w tej materii ruszyło. Pojawił się chociażby pierwszy po pięcioletniej przerwie raport na temat implementacji wymienionych wyroków przez Polskę.<!** reklama>
Zastanawiam się, co tak naprawdę chciała osiągnąć poseł Anna Sobecka, składając owe 654 interpelacje w sprawie strasburskich wyroków. Nabić sobie sejmową statystykę, jak szybko ocenili niektórzy?
Czy też zwrócić uwagę na sam problem nierealizowania przez Polskę orzeczeń trybunału? Sądzę, że drugi scenariusz jest bardziej prawdopodobny, a z odrzuceniem setek interpelacji posłanka wręcz się liczyła. Anna Sobecka należy do tych parlamentarnych maszyn, które interpelacje na wszystkie możliwe tematy i tak produkują z prędkością światła. Doprawdy nie potrzebuje tworzyć 654 kolejnych, na podobną modłę, by bić rekordy. I tak je bije od lat, ale innymi metodami,
Czy medialne starcie wicemarszałka Jerzego Wenderlicha (SLD) z posłanką PiS skutecznie zwróciło uwagę na problem nierealizowania wyroków trybunału? Nie zauważyłam, żeby jakieś media pokusiły się o obszerną merytoryczną analizę tematu. A i sama posłanka, jak wnioskuję z jej wypowiedzi, sprawę wiadomych interpelacji odkłada na półkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?