Co robić, gdy pacjent z endoprotezą źle się czuje, a kolejki do ortopedy są strasznie długie?

78-letni pan Antoni osiem lat temu miał operację wszczepienia endoprotezy stawu biodrowego - poza Toruniem. Od dłuższego czasu mężczyzna źle się czuje. Bardzo boli go prawe biodro, to z endoprotezą. Nie może ani chodzić, ani wstawać. Zażywa mnóstwo leków przeciwbólowych, stosuje różne maści. I nic nie pomaga.

- W końcu namówiłam męża do pójścia do lekarza pierwszego kontaktu - mówi pani Elżbieta, żona pana Antoniego. - Lekarz wypisał skierowanie na zdjęcie rentgenowskie i do ortopedy. Mąż, przy okazji robienia zdjęcia, podszedł do poradni specjalistycznej w tej samej przychodni, bo chciał też zapisać się do ortopedy.

- Dopiero za 16 miesięcy, czyli w 2016 roku mamy wolne terminy. Niech pan poszuka gdzie indziej - usłyszał w rejestracji. Do domu wrócił załamany.

- Przecież mąż musi pokazać zdjęcie ortopedzie - denerwuje się pani Elżbieta. - Jeśli nawet poszedłby prywatnie, to nie rozwiązuje to sprawy, bo jemu pewnie potrzebny jest szpital.

Następnego dnia pan Antoni odebrał zdjęcie. Oboje z żoną odetchnęli. Z opisu wynika, że „ustawienie wszczepionej endoprotezy jest prawidłowe, w otoczeniu przebudowa kostna oraz skostnienia w tkankach przystawowych. Staw biodrowy lewy prawidłowy, ale są zmiany zwyrodnieniowe.”

- Zaczęliśmy jednak sprawdzać kolejki w innych poradniach ortopedycznych w Toruniu. Na szczęście okazało się, że w Miejskiej Przychodni Specjalistycznej można zapisać się na marzec - dodaje pani Elżbieta.

Co z tego wynika? Po pierwsze, że nawet teraz warto, można, a nawet trzeba szukać. - Jeśli pacjent dostaje od lekarza pierwszego kontaktu skierowanie do poradni, to ma prawo wyboru poradni spośród wszystkich, które mają podpisane umowy z funduszem - tłumaczy Barbara Nawrocka, rzecznik kujawsko-pomorskiego NFZ. - Wskazywanie dotyczy tylko badań laboratoryjnych, na które lekarz podstawowej opieki zdrowotnej daje skierowanie, bo za nie płaci. Rezonans czy tomografię pacjent może już wybrać sam.

Jak dodaje Barbara Nawrocka, na leczenie szpitalne skierowanie może wypisać każdy lekarz, który ma prawo wykonywania zawodu. Nawet ten, który nie ma umowy z NFZ.

Fakty

Lekarz prywatny może wypisać skierowanie do szpitala na leczenie szpitalne, ale jeśli chodzi o skierowanie na badania - to już nie. Wtedy bowiem pacjent musi za nie zapłacić z własnej kieszeni.