Wojciech Babiuk, 24-letni więzień aresztu śledczego w Toruniu, zmarł w tajemniczych okolicznościach 22 czerwca 2018 roku. Wbrew twierdzeniom służby więziennej, wcale nie zatruł się dopalaczami. Zabiła go promazyna. To lek uspokajający podawany mu w toruńskim areszcie. Do tego miał przewlekłe zapalenie płuc i ślady na ciele, mogące powstać od uderzeń tępym narzędziem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!