Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co zabiło Wojciecha Babiuka w toruńskim areszcie? To nie dopalacze!

Małgorzata Oberlan
Pozyskana przez prokuraturę opinia przeczy takim sugestiom. Żadnych oznak zatrucia dopalaczami u Wojciecha Babiuka nie stwierdzono. Oprócz zatrucia promazyną odkryto jednak jeszcze inne niepokojące rzeczy. 24-latek cierpiał na przewlekłe zapalenie płuc. Miał także ślady na ciele (głównie na biodrze), które mogły powstać albo wskutek uderzeń tępym narzędziem, albo po ataku padaczki, na którą cierpiał. Zobacz także: Tak wyglądają cele w toruńskim areszcie śledczymRodzina i bliscy zmarłego nie wierzy, by mógł on popełnić samobójstwo. Na wolności czekała na niego ukochana kobieta i dziecko. Adwokat Mateusz Kondracki, pełnomocnik rodziny Wojciecha Babiuka już zapowiada złożenie szeregu wniosków dowodowych. M.in. na okoliczność tego, w jaki sposób promazyna trafiła do organizmu więźnia krytycznego 20 czerwca br., w jakich ilościach była mu podawana, czy zasadnie, a także na okoliczność zapewnienia właściwej opieki lekarskiej w świetle stwierdzonego przewlekłego zapalenia płuc.Czytaj także: Czy dogadałbyś się w więzieniu? Sprawdź!
Pozyskana przez prokuraturę opinia przeczy takim sugestiom. Żadnych oznak zatrucia dopalaczami u Wojciecha Babiuka nie stwierdzono. Oprócz zatrucia promazyną odkryto jednak jeszcze inne niepokojące rzeczy. 24-latek cierpiał na przewlekłe zapalenie płuc. Miał także ślady na ciele (głównie na biodrze), które mogły powstać albo wskutek uderzeń tępym narzędziem, albo po ataku padaczki, na którą cierpiał. Zobacz także: Tak wyglądają cele w toruńskim areszcie śledczymRodzina i bliscy zmarłego nie wierzy, by mógł on popełnić samobójstwo. Na wolności czekała na niego ukochana kobieta i dziecko. Adwokat Mateusz Kondracki, pełnomocnik rodziny Wojciecha Babiuka już zapowiada złożenie szeregu wniosków dowodowych. M.in. na okoliczność tego, w jaki sposób promazyna trafiła do organizmu więźnia krytycznego 20 czerwca br., w jakich ilościach była mu podawana, czy zasadnie, a także na okoliczność zapewnienia właściwej opieki lekarskiej w świetle stwierdzonego przewlekłego zapalenia płuc.Czytaj także: Czy dogadałbyś się w więzieniu? Sprawdź! Archiwum "Nowości"
Wojciech Babiuk, 24-letni więzień aresztu śledczego w Toruniu, zmarł w tajemniczych okolicznościach 22 czerwca 2018 roku. Wbrew twierdzeniom służby więziennej, wcale nie zatruł się dopalaczami. Zabiła go promazyna. To lek uspokajający podawany mu w toruńskim areszcie. Do tego miał przewlekłe zapalenie płuc i ślady na ciele, mogące powstać od uderzeń tępym narzędziem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska