Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy liczą się tylko układy?

Marcin Dutkowski
Janusz Dzięcioł rozważa wycofanie się z kandydowania w tegorocznych wyborach parlamentarnych. Nie jest zadowolony ze swojego miejsca na liście.

Janusz Dzięcioł rozważa wycofanie się z kandydowania w tegorocznych wyborach parlamentarnych. Nie jest zadowolony ze swojego miejsca na liście.

Według kolejności, którą Zarząd Wojewódzki Platformy Obywatelskiej ustalił dwa miesiące temu, poseł Janusz Dzięcioł znalazł się poza pierwszą dziesiątką - na miejscu 11. Parlamentarzysta odwołał się od tej decyzji.

Jak już informowaliśmy, na posiedzeniu zarządu krajowego partii zapadła decyzja o zmianach na listach. Grudziądzkiemu parlamentarzyście zaproponowano ostatnie miejsce.

<!** reklama>- Zaakceptowałem tę propozycję, ale ostatecznej decyzji jeszcze nie podjąłem - zaznacza w rozmowie z „Nowościami” Janusz Dzięcioł. - Nie jestem zadowolony z ostatniego miejsca. Jak mógłbym być, skoro widzę, że nie liczy się praca i zaangażowanie, tylko kumoterskie układy?

Poseł przypomina o pomocy, jakiej udzielił władzom miasta m.in. przy staraniach o dofinansowanie budowy II etapu Trasy Średnicowej, a także o zabiegach w celu przyznania większych środków Powiatowemu Urzędowi Pracy. Z kolei prezydentowi Grudziądza Robertowi Malinowskiemu, który jest jednocześnie szefem PO w powiecie, ma do zarzucenia na przykład to, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego poparł zamiast niego kandydata z Torunia. On też ma odpowiadać za niskie lokaty dla posła na liście.

- Medialne doniesienia o konflikcie między nami są bzdurą - broni się Robert Malinowski. - Na zebraniu zarządu wojewódzkiego proponowałem, żeby pana posła Dzięcioła umieścić w pierwszej dziesiątce. Zasugerowałem nawet konkretne miejsce, ale przegrałem w głosowaniu.

- Pan prezydent kłamie. Widziałem, jak głosował przeciwko mnie, gdy zatwierdzano listy wyborcze - mówi wzburzony Janusz Dzięcioł.

Poseł przyznaje, że współpraca z grudziądzkimi władzami PO jest trudna i nie zapowiada się na to, aby sytuacja miała się zmienić. Być może więc zrezygnuje z ponownej walki o mandat.

- Nie umiem rozmawiać na ten temat bez emocji, a na gorąco żadnej decyzji nie chcę podejmować - mówi. - Daję sobie tydzień, aby wszystko przemyśleć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska